1 kwietnia wieczorem w bazylice Matki Bożej na Zatybrzu odbyło się spotkanie wspomnieniowe poświęcone Janowi Pawłowi II.
„Benedykt XVI wspominając swojego poprzednika, patrzył na jego cierpienie i jego krzyż. Mówił wówczas, że krzyż i cierpienie Jana Pawła II stały się najbardziej widocznym znakiem jego miłości do Eucharystii, że on utożsamił się z Eucharystią. Myślę, że pragnienie, aby być podobnym w czynieniu z naszego życia Eucharystii, nie tylko poprzez cierpienie, ale też przez radość, bo Eucharystia to przede wszystkim dziękczynienie, a więc życie dziękczynieniem wobec Boga za dar Jana Pawła II, za jego nauczanie, za miłość do życia, której nas nauczył, za miłość do Chrystusa, którą nam przekazywał – myślę, że właśnie taki znak Eucharystii, który jest niejako pieczęcią położoną na życiu Jana Pawła II, mógłby być sposobem na przeżywanie tego dnia”. Wspominając moment śmierci Jana Pawła II, ks. Oder wyznał, że klęcząc w tłumie na Placu św. Piotra, miał ochotę głośno krzyczeć: «Umarł święty!». Podczas spotkania na Zatybrzu Piotr Adamczyk odczytał fragmenty wspomnień kard. Dziwisza zatytułowanych „Świadectwo”, których tłumaczenie ma się ukazać we Włoszech. „Uderza prawda, jaka jest przedstawiona w tej książce – powiedział Radiu Watykańskiemu postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. – Prawda potwierdzona świadectwem wielu ludzi, którzy poznali Ojca Świętego w inny sposób. Jest to zatem niejako potwierdzenie tego, co jest dominującym aspektem jego życia, mianowicie autentyczności. Jakim go znali najbliżsi, takim go widzieliśmy również z daleka, bo taki był w głębi swojego serca. Można powiedzieć, że w tym procesie nie ma rzeczy, które w jakiś sposób burzyłyby znany obraz Jana Pawła II – dodał ks. Sławomir Oder. – Natomiast na pewno wiele elementów pogłębia ten obraz. Wszystko, co robił, robił z niezwykłą intensywnością zaangażowania i prawdziwym włączaniem w to swoich uczuć, swojego człowieczeństwa”. Zdaniem ks. Odera piękne świadectwo o człowieczeństwie zmarłego Papieża dały obecne w bazylice zatybrzańskiej dwie proste osoby: watykański sprzątacz i pielęgniarka z Gemelli. „Jan Paweł II był człowiekiem wśród ludzi i potrafił kochać wszystkich – skomentował ich wystąpienie ks. Oder. – Owszem, bywał wśród największych tego świata. Ale równocześnie nawet w najmniejszej, najbardziej pokornej i zwykłej osobie potrafił dostrzec to, co jest prawdą w każdym człowieku, mianowicie, że każdy jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Ten obraz i podobieństwo potrafił dostrzec i umiłować. Myślę, że to jest sekretem jego miłości, która trwa w dalszym ciągu”.
Nie zapomniano także o innych regionach świata. Zwłaszcza tych, w których trwają działania wojenne.
Od 2021 r. duchowny był rektorem Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Trzeba mniej katedr nauczycielskich, a więcej stołów bez hierarchii.