publikacja 17.05.2008 23:09
Nieznani sprawy podłożyli bombę pod katolicką szkołę w Gazie. Nikt nie zginął, ponieważ ładunek eksplodował przed rozpoczęciem zajęć.
Do prowadzonej przez zakonnice szkoły chodzą dzieci głównie muzułmańskie. W ubiegłym roku w czasie starć między Hamasem a Fatahem szkoła i kaplica sióstr zostały zdewastowane, a klasy ograbione. Napastnicy spalili książki i wszelkie wizerunki związane z chrześcijaństwem. W Gazie mieszka ok. 3200 chrześcijan i prawie półtora miliona muzułmanów. Przed wybuchem konfliktu wzajemne relacje między wyznawcami obu religii układały się dobrze. Chrześcijanie prowadzili głównie szpitale, szkoły i zajmowali się handlem. Zmieniło się to od czasu, kiedy muzułmańska organizacja terrorystyczna Hamas przejęła kontrolę nad Strefą Gazy. Chrześcijanie znaleźli się odtąd na celowniku islamskich fundamentalistów.