„Pełniąc swą misję papieski przedstawiciel dyplomatyczny ma dawać świadectwo otwartości na bliźniego, płynące ze zjednoczenia z Chrystusem". Przypomniał o tym Benedykt XVI na spotkaniu ze wspólnotą Papieskiej Akademii Kościelnej.
W uczelni tej do pracy w watykańskiej służbie dyplomatycznej przygotowuje się obecnie 25 księży pochodzących z kilkunastu krajów. „Misja apostolska i dyplomatyczna w służbie Stolicy Świętej, pełniona tam, gdzie zostaniecie posłani, wymaga kompetencji nie dających się zdobyć bez przygotowania – powiedział Papież. – Ceńcie sobie zatem ten okres studiów, by umieć później właściwie podchodzić do każdej sytuacji. W codziennej pracy nawiążecie kontakt z różnego typu rzeczywistością kościelną, wymagającą zrozumienia i pomocy. Często będziecie w krajach dalekich od ojczyzny, ucząc się je poznawać i kochać. Trzeba będzie wejść w świat dyplomacji dwustronnej i wielostronnej. Macie być gotowi dawać wkład nie tylko poprzez doświadczenie dyplomatyczne, ale także – i to przede wszystkim – świadectwo kapłańskie. Dlatego oprócz przygotowania prawnego, teologicznego czy dyplomatycznego, które są konieczne i obowiązkowe, najbardziej liczy się, by waszą działalność kształtowała wierna miłość do Chrystusa i Kościoła. Niech wzbudzi w was ona serdeczną troskę duszpasterską o wszystkich”. Papież zwrócił uwagę, że pewien typ współczesnej kultury kwestionuje wszelkie wartości absolutne, a nawet możliwość poznania prawdy i dobra. Dlatego w środowiskach dalekich nieraz od chrześcijaństwa trzeba dawać świadectwo Ewangelii miłości zarówno słowem, jak przede wszystkim samym sposobem życia. Ojciec Święty zachęcił przyszłych papieskich dyplomatów do głębokiego życia modlitwy. Wskazał, że w centrum każdego ich dnia i całej pełnionej przez nich służby winno się znaleźć sprawowanie Eucharystii.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.