W Watykanie przypomniano dzieło kard. Agostino Casarolego. 9 czerwca minęło dziesięć lat od śmierci purpurata uważanego za głównego architekta polityki Stolicy Apostolskiej wobec krajów bloku komunistycznego w latach 1963-1989.
Jego osobie poświęcono dzisiejsze sympozjum w nowej auli synodalnej w Watykanie. „Ostpolitik” była próbą zapewnienia regularnej posługi duszpasterskiej Kościołom w krajach zdominowanych przez reżim komunistyczny – stwierdził kard. Tarcisio Bertone. Sekretarz stanu przypomniał dramatyczne okoliczności, w jakich Paweł VI prosił o rezygnację z urzędu prymasa Węgier, kard. Józsefa Minszenty’ego, a także rokowania Watykanu z władzami Czechosłowacji. Do osiągnięć kard. Casarolego zaliczył udział Stolicy Apostolskiej w konferencji OBWE w Helsinkach oraz umieszczenie w jej akcie końcowym zapisu żądającego zapewnienia wolności religijnej. Wśród zaproszonych na watykańskie sympozjum gości był Władysław Bartoszewski. W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego stwierdził, że rola kard. Casarolego była ogromna. „A to zawsze podlega różnym odcieniom w ocenach, bo tylko ludzie, którzy mało co robili nie spotykają się z ocenami dyskusyjnymi – stwierdził prof. Bartoszewski. – Kard. Casaroli robił niezmiernie dużo i dlatego ocena jest ciągle w toku. Myślę, że dziesięciolecie zgonu jest bardzo dobrą okazją dla ukształtowania sobie głębszego poglądu, przede wszystkim przez włoskich historyków Kościoła, ale nie tylko przez nich, bo przecież nie tylko Włosi zajmowali się kard. Casarolim. Zachód Europy może się mniej nim interesował, bo działał on raczej w kierunku wschodnim”. Podczas swojego wystąpienia na watykańskim sympozjum Władysław Bartoszewski zwrócił uwagę na ten okres pontyfikatu Pawła VI, gdy chodziło o rozwój stosunków polsko-niemieckich. Przytoczył opinię abp. Damiana Zimonia, że bez tego rozwoju nie byłoby Polaka i Niemca po kolei na tronie papieskim, a kontekstem jest wymiana listów między biskupami polskimi i niemieckimi w latach 1965-66. „Pamiętajmy, że bardzo wysoko oceniał tę inicjatywę i włączył się w nią w latach 1966-67, jako jeden z sygnatariuszy, wybitny niemiecki teolog Joseph Ratzinger - dodał prof. Bartoszewski. – To wszystko składa się w kontekście późniejszej historii Kościoła na dzieło budowania z takich «cegiełek» pewnej budowli, która nie była gotowa, ale dzieło zostało podjęte”.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.