Od kilku lat Wspólnota Anglikańska dryfuje w stronę definitywnego podziału - pisze Nasz Dziennik.
Wydarzenia potoczyły się jednak inaczej. W grudniu ubiegłego roku należąca do Kościoła episkopalnego diecezja San Joaquin w środkowej Kalifornii zdecydowała, że opuszcza ten Kościół ze względu na wypaczenia promujące homoseksualizm. Biskup tej diecezji nazwał to, co się stało, cudem. Nieco wcześniej inny biskup z episkopalnej diecezji w Rio Grande w USA poinformował o swym zamiarze przejścia na katolicyzm. Słyszy się też o wystąpieniach z Kościoła episkopalnego tak pojedynczych wiernych, jak i całych parafii. Nie jest też tajemnicą, że Kościół katolicki przyjmuje żonatych anglikańskich księży, którzy zdecydowali się przejść na katolicyzm. Te przejścia duchownych związane są przede wszystkim ze sprzeciwem wobec tych liberalnych wypaczeń, które pojawiły się we Wspólnocie Anglikańskiej, takich jak błogosławienie par homoseksualnych, święcenia gejów czy kapłaństwo kobiet. Warto też przypomnieć, że na początku ubiegłego roku media obiegła informacja, że w Watykanie trwają prace nad oficjalną oceną specjalnego raportu Międzynarodowej Komisji Anglikańsko-Rzymskokatolickiej ds. Jedności i Misji, który zawiera daleko idące propozycje zjednoczenia obu Kościołów pod duchowym przewodnictwem Papieża. Niebawem w specjalnym oświadczeniu podpisanym przez biskupów katolickiego i anglikańskiego stwierdzono, że informacja ta została jednak podana "w sposób przekręcający intencje i sensacyjnie prezentujący wnioski". Sam raport jedynie w sposób syntetyczny przedstawia wnioski wypływające z trwającego od 35 lat dialogu ekumenicznego. Oczywiście sprawa takich praktyk jak błogosławienie związków homoseksualnych i wyświęcanie homoseksualistów na biskupów należy do tych zagadnień, które stanowią wielką przeszkodę na drodze do jedności. Nadzieję jednak daje fakt, że - jak obserwujemy - wielu anglikanów coraz częściej odważa się sprzeciwiać promowaniu homoseksualizmu w swych wspólnotach, zdecydowanie odrzucając liberalne wypaczenia tradycyjnej moralności. Temat seksualności będzie głównym punktem obrad anglikańskiej Konferencji Lambeth, która zaplanowana jest na lipiec br. w Londynie. Obraduje ona co 10 lat i stanowi najwyższe na świecie gremium podejmujące decyzje we Wspólnocie Anglikańskiej. Ma na nią przybyć ok. 800 biskupów anglikańskich z całego świata. Czy dojdzie do rozłamu? Czy może Wspólnota Anglikańska potępi liberalne wypaczenia i ocali jedność? Czas pokaże.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.