Z powodu zakażenia rotawirusami co 20. dziecko w wieku do 5. roku życia trafia do szpitala - podkreślają eksperci. Najskuteczniejszym sposobem uniknięcia powikłań, takich jak groźne odwodnienie organizmu, jest szczepienie maluchów - przypominają.
Specjaliści mówili o tym we wtorek w Warszawie na konferencji prasowej.
Pediatra dr Maria Kotowska z I Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zwróciła uwagę, że zbliża się sezon na infekcje rotawirusowe, które objawiają się głównie ostrymi biegunkami, wymiotami i gorączką. "Szczyt zachorowań przypada zimą. Zawsze możemy mniej więcej przewidzieć, kiedy nadejdzie fala zakażeń - zazwyczaj jest to wtedy, gdy po okresowym ociepleniu zrobi się zimno" - tłumaczyła PAP. Zaznaczyła, że rotawirusy dobrze rozwijają się w niskich temperaturach, choć są w stanie przetrwać również temperatury wysokie. np. plus 60 st. C.
Rotawirusy są bardzo zaraźliwe. Najważniejszą drogą zakażeń jest droga pokarmowa - przenoszą się przez nieumyte lub źle umyte ręce, ale też przez zanieczyszczone powierzchnie, np. blat w aptece lub przedmioty, np. zabawki, które dzieci często biorą do buzi. Na rękach mogą przeżyć do czterech godzin, a na przedmiotach nawet kilka dni. "Znacznie rzadziej rotawirusy przenoszą się drogą kropelkową" - powiedziała dr Kotowska.
Według niej do najczęstszych objawów zakażeń rotawirusami zalicza się gwałtowne wymioty, ostrą biegunkę i gorączkę, czasem bardzo wysoką. Może też pojawić się kaszel i katar.
Zakażenia rotawirusami występują i u dzieci, i u dorosłych, ale najczęstsze są u niemowląt do 6. miesiąca życia i u nich też powodują najwięcej groźnych powikłań. Maluchy z tej grupy wiekowej są bowiem najbardziej narażone na - związane z biegunkami i wymiotami - odwodnienie i zaburzenia w poziomie elektrolitów (jak potas, sód, wapń), które mogą być groźne dla życia.
Jak tłumaczyła dr Kotowska, rodzicom często wydaje się, że poradzą sobie z infekcją rotawirusową u dziecka i dopiero, gdy maluch z powodu odwodnienia trafi do szpitala, zdają sobie sprawę, jak poważny przebieg może mieć ta choroba.
Z powodu przejściowych zaburzeń wchłaniania i trawienia pokarmów dziecko może szybko stracić na wadze. Z danych podawanych przez specjalistów wynika, że u ok. 3 proc. dzieci z infekcją rotawirusową dochodzi do powikłań neurologicznych, takich jak drgawki czy zapalenie mózgu, u 5 proc. może dojść do zapalenia płuc, a u 10 proc. - do zapalenia oskrzeli.
"W Polsce ciągle mamy za dużo hospitalizacji z powodu zakażeń rotawirusami" - oceniła dr Kotowska. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, że w 2011 r. było to blisko 30 tys. przypadków, a w 2012 - ok. 23 tys. Ogółem, co roku w Polsce ok. 172 tys. dzieci odwiedza lekarza z powodu infekcji rotawirusem.
"Pobyt w szpitalu często pozostaje bardzo traumatycznym przeżyciem dla dziecka i jego rodziców" - oceniła psycholog dziecięcy Dorota Kalinowska, której dziecko przebywając w szpitalu z powodu zapalenia płuc dostało infekcji rotawirusowej.
Według dr Kotowskiej najlepszym sposobem, by uchronić malucha przed cierpieniem z powodu ciężkiej infekcji rotawirusowej oraz przed jej powikłaniami są szczepienia. Obecnie dostępne są dwie szczepionki przeciwko tym wirusom - obie podaje się doustnie, jedną w dwóch, drugą w trzech dawkach.
"Chronią one przed ciężkim przebiegiem choroby oraz pobytem dziecka w szpitalu w 90-100 procentach" - powiedziała dr Kotowska. Szczepione maluchy chorują też znacznie rzadziej.
Dzieci należy zaszczepić w pierwszym półroczu życia - zgodnie z zaleceniami między 6. a 24. tygodniem.
"W Polsce nie ma choćby częściowej refundacji szczepień przeciw rotawirusom, nawet dla dzieci z grup ryzyka" - powiedziała dr Kotowska. Zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych są one zalecane, ale ich koszty muszą w pełni ponieść rodzice. Cały cykl szczepień kosztuje od 600 do 700 zł.
Jak zaznaczyła pediatra doświadczenia z krajów, w których szczepionki przeciw rotawirusom są stosowane na szerszą skalę, wskazują, że nie tylko redukują one liczbę hospitalizacji dzieci zaszczepionych, ale też o 50-60 proc. liczbę pobytów w szpitalu starszych dzieci oraz dorosłych, którzy nie byli szczepieni.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"