Elvis Presley był „dobrze wychowanym i nieśmiałym chłopcem, który czerwienił się po uszy, gdy musiał powtarzać scenę pocałunku". Tak króla rock and rolla wspomina jego partnerka w filmie „Loving you" z 1957 roku Dolores Hart. Dziś matka Dolores, przełożona nowicjatu w benedyktyńskim opactwie Regina Laudis w Bethlehem w stanie Connecticut.
Była aktorka filmowa przebywa tam od 13 czerwca 1963 roku. Tam też udzieliła wywiadu „L'Osservatore Romano”, który watykański dziennik zamieszcza w dzisiejszym wydaniu. Po ponad pół wieku matka Dolores wspomina Elvisa i pracę z nim na planie filmowym z wielkim wzruszeniem: „Nie wiedziałam nawet, kto to, nie był zresztą jeszcze taki sławny. Bardzo po polubiłam, ponieważ zwracając się do mnie mówił „Miss Dolores”; w Hollywood tylko on i Gary Cooper mówili tak do mnie. Elvis był dobrym i wrażliwym chłopcem, z biegiem lat był coraz smutniejszy i bardziej samotny, i strasznie nieszczęśliwy”. Zakonnica nie uważa czasu spędzonego w Hollywood za zmarnowany ani za pomyłkę. „Nie miałam jeszcze dwudziestu lat, gdy zdałam sobie sprawę, że praca w filmie przynosiła mi mniej radości niż należałoby się spodziewać”. Nie zerwała również kontaktów ze światem kina. „Wielu aktorów przybywa tu często do opactwa w poszukiwaniu odpowiedzi na konfuzję i rany. Jestem szczęśliwa, że moja obecność tutaj otwiera przed nimi osobistą drogę, stwarza im dostęp do miejsca, w którym można zarzucić kotwicę okazją do pogodzenia się z Bogiem w sposób możliwie najgłębszy i najbardziej autentyczny. Zachowałam kontakt ze społecznością aktorską poprzez ich obecność i poprzez mojej im oddanie” – wspomina matka Dolores. W połowie lat 80. w pobliżu klasztoru powstał letni teatr na pięćset miejsc, dedykowany pamięci Gary Coopera i jego córki Olivii, gdzie wystawiono już całego Szekspira, a także musicale: „Music Man” czy „Skrzypek na dachu”. W tym roku przyszła kolej na „West Side Story”. Watykański dziennik podkreśla, że matka Dolores nadal jest członkiem Amerykańskiej Akademii Filmowej, przyznającej Oskary.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.