Archidiecezja krakowska oraz oo. bernardyni zaprosili młodzież na nocne czuwanie do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, by w łączności ze Światowym Dniem Młodych wszyscy mogli przeżyć radość spotkania z Benedyktem XVI.
Odpowiadając na zaproszenie, do Kalwarii przybyło kilkuset młodych, w przeważającej części członkowie Ruchu Światło-Życie, którzy w tych dniach przeżywają oazowe rekolekcje. Oni też wraz ze swoimi duszpasterzami animowali modlitewne czuwanie. Witając zebranych, kustosz sanktuarium powiedział: "Tej nocy Kościół krakowski buduje duchowy most łączący Kalwarię i Sydney. Serca młodych archidiecezji krakowskiej łączą się z Benedyktem XVI i z młodzieżą świata obecną u stóp Piotra, zasłuchaną w jego słowa niosące nadzieję, nawołujące do pogłębienia wiary i otwarcia się na moc Ducha Świętego". Czuwanie składało się z trzech części. Na początku w uroczystej procesji młodzi wnieśli krzyż, ten sam, który dźwiga Jezus podczas kalwaryjskiego Misterium Męki Pańskiej. W dalszej części czuwania miały miejsce: modlitwa różańcowa, pieśni oraz retransmisja wigilijnych uroczystości z Sydney. W drugiej części młodzi odnawiali przyrzeczenia chrzcielne, składali świadectwa oraz trwali na adoracji Najświętszego Sakramentu. Trzecią, najważniejszą część czuwania stanowiła Eucharystia, która rozpoczęła się o godz. 2.00. Dokładnie w tym samym czasie w Sydney Benedykt XVI sprawował Mszę św. dla młodych pielgrzymów z całego świata. Na czas homilii, dzięki transmisji prowadzonej przez TVP INFO, młodzież zgromadzona w sanktuarium kalwaryjskim dołączyła do grona słuchaczy papieskiego orędzia. Po zakończeniu liturgii ponownie połączono się z Sydney by uczestniczyć w modlitwie Anioł Pański i przyjąć błogosławieństwo Ojca Świętego. Kalwaryjskiemu Sydney przewodniczył i cały czas trwał na modlitwie z młodymi bp Jan Szkodoń. W przesłaniu skierowanym do młodych zachęcił do odważnego świadczenia o Chrystusie. Mówił m.in.: "Świadek to ten, który widział i słyszał. Apostołowie byli świadkami śmierci Jezusa i Jego zmartwychwstania. Myśmy uwierzyli świadkom, a wierząc im sami stajemy się świadkami. W czasie tego czuwania trzeba, by każdy się zastanowił jakim jestem świadkiem, a po czuwaniu odpowiedział sobie jakim będę świadkiem, na studiach, w szkole, w pracy wśród znajomych. Mamy być świadkami przez cały styl swego życia. Wiemy jak trudno jest dawać świadectwo o Panu Jezusie. Jak trudno jest mówić o Nim z tymi, którzy inaczej myślą i czują. Czasem nawet w rodzinach i na katechezie - dawanie świadectwa jest bardzo trudne. Jak wiele trzeba odwagi żeby dać świadectwo Prawdzie". Na zakończenie zaapelował: "Trwajmy w łączności z Benedyktem XVI i młodzieżą świata. Niech to trwanie będzie modlitwą za młodzież całego świata, za tych, którzy szukają i tych, którzy już się pogubili". Propozycja zorganizowania Sydney w Kalwarii padła ze strony kard. Stanisława Dziwisza. Pragnął, aby młodzi, którzy z różnych przyczyn nie mogli udać się do Australii, przeżyli radość spotkania we wspólnocie oraz radość płynącą z duchowej jedności z Następcą Piotra.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.