Jeśli Stolica Apostolska zostanie zaproszona do udziału w konferencji pokojowej w sprawie Syrii, z pewnością przyśle swoją delegację, by okazać w ten sposób troskę o losy syryjskiego społeczeństwa – oświadczył szef watykańskiej dyplomacji w wywiadzie dla agencji SIR.
Abp Dominique Mamberti przypomniał jednak, że na razie nie jest znany ani termin, ani formuła konferencji Genewa 2. Zdaniem Watykanu powinna mieć ona jak najszerszy zasięg. Konflikt syryjski jest bowiem bardzo złożony. Uczestniczą w nim czynniki nie tylko lokalne, ale również zagraniczne.
Abp Mamberti zauważył, że po konferencji tej nie można się spodziewać definitywnego zakończenia konfliktu. Będzie ona jedynie pierwszym niezbędnym krokiem procesu, który na pewno będzie trudny. Aby miał on szanse powodzenia, należy zagwarantować poszanowanie niektórych zasad, takich jak jedność i integralność terytorialna kraju, równouprawnienie wszystkich obywateli, w tym również mniejszości etnicznych i religijnych.
Za szczególnie niebezpieczną szef watykańskiej dyplomacji uznał działalność na terytorium Syrii ugrupowań ekstremistycznych i terrorystycznych. Całe społeczeństwo, a w szczególności opozycja musi się zdecydowanie odciąć od tych ugrupowań i ich metod działania. Abp Mamberti zwrócił też uwagę na szczególną odpowiedzialność zwierzchników religijnych, którzy powinni pokazywać, że religia zawsze służy pokojowi, a nie wojnie i podziałom.
Swój udział w konflikcie mają też kraje, które nadal eksportują do Syrii broń. Ostatnie lata pokazały, że nie ma szans na militarne rozwiązanie konfliktu w tym kraju. W takiej sytuacji dostarczanie broni powoduje jedynie stały wzrost liczby ofiar. Szef watykańskiej dyplomacji podkreślił, że dziś podstawowym priorytetem powinno być zapewnienie niezbędnej pomocy mieszkańcom Syrii. Według najnowszych badań połowa syryjskiego społeczeństwa jest zdana na pomoc humanitarną.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.