Katolicka parafia w Lavagna w okolicach Genui na północy Włoch zapłaci 60 tysięcy euro odszkodowania z powodu zbyt głośnego i zbyt częstego dzwonienia w kościelne dzwony.
Pozew przeciwko proboszczowi ks. Stefan Queirolo i parafii pw. Matki Bożej "del Carmine" wniosła 13 lat temu emerytowana nauczycielka akademicka Flora Leuzzi, mieszkająca w pobliżu świątyni. Kobieta twierdziła, że dźwięk dzwonów przekracza normy hałasu. Świadkowie zeznali, że zrezygnowali z wizyt w domu pani profesor, gdyż nie dało się tam wytrzymać z uwagi na hałaśliwe dzwony. Teraz sąd w Chiavari przychylił się do argumentów nauczycielki i uznał, że z powodu dzwonów pogorszył się jej słuch. Za "fizyczne szkody" parafia będzie musiała zapłacić 9 tysięcy euro odszkodowania, zaś kwota 48 tysięcy euro ma zrekompensować straty moralne. Sąd postanowił, że ks. Queirolo będzie mógł używać dzwonów tylko przez 20 sekund przed niedzielnymi Mszami oraz na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Duchowy w rozmowie z dziennikiem "La Stampa” zapowiedział apelację od wyroku i poinformował, że ostatnio dzwonnica kościelna został wygłuszona i już od 4 lat dzwony nie są w użyciu. Rok temu mandat w wysokości 5 tysięcy euro nałożyły na katolickiego księdza władze holenderskiej miejscowości Tilburg. Powodem dotkliwej kary finansowej były kościelne dzwony, które zdaniem sąsiadujących ze świątynią mieszkańców, dzwoniły rano zbyt głośno.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem