Kościół postanowił przeprosić Karola Darwina. Na razie tylko Kościół anglikański, ale twórca teorii ewolucji może mieć satysfakcję. W zaświatach oczywiście, bo nie żyje od 126 lat. Anglikanie przyznają, że działali zbyt emocjonalnie, kiedy Darwin ogłosił teorię sprzeczną z wizją świata powołanego przez Stwórcę w siedem dni - podaje dziennik.pl.
Kościół anglikański postanowił przeprosić Karola Darwina za to, że "źle interpretował" jego teorię ewolucji i zachęcał innych do jej ignorowania i odrzucenia - podał na swej stronie internetowej brytyjski dziennik "Daily Telegraph". Deklaracja Kościoła anglikańskiego w tej sprawie, która ma się ukazać jutro, przyznaje, że zareagował on "zbyt emocjonalnie" na teorię ewolucji ogłoszoną w 1859 roku w pracy Darwina zatytułowanej "O pochodzeniu gatunków", w której przedstawił wnioski ze swych badań sprzeczne z wizją świata powołanego do życia przez Stwórcę w siedem dni. Tekst dokumentu - według tego, co pisze "Daily Telegraph" - przygotował na polecenie swych przełożonych dyrektor misji spraw publicznych Kościoła Anglii, jak brzmi tytuł pastora Malcolma Browna. Dziennik zapowiada, że odtąd Kościół anglikański będzie się starał przyczynić do rozpowszechnienia teorii Darwina i skorzysta w tym celu z przypadającej w przyszłym roku dwusetnej rocznicy urodzin uczonego. W następnym dziele "Pochodzenie Człowieka" (1871) Darwin bronił tezy, według której ludzie i małpy pochodzą od wspólnego przodka. W jutrzejszej deklaracji Kościół anglikański podkreśla, że w opozycji wobec teorii Darwina powtórzył błąd popełniony przez Kościół katolicki, który w XVII stuleciu zmusił Galileusza do wyrzeczenia się teorii kopernikańskiej mówiącej o tym, że Ziemia krąży wokół Słońca, a nie odwrotnie. Wynikało to z teorii Ptolemeusza, uważanej w tamtych czasach za obowiązujący dogmat.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.