- Kościół nie może sobie pozwolić na stratę żadnego dziennikarza, nawet jeśli jest to dziennikarz obojętny czy stoi po innej stronie - mówi przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik.
Zaznacza jednocześnie, że obecność w mediach to nie jedyne źródło przekazu Ewangelii, choć bardzo ważne. Wczoraj (3.10) zakończyło się spotkanie Rady Konferencji Biskupich Europy poświęcone mediom, w którym wziął udział przewodniczący polskiego Episkopatu. Biskupi rozmawiali także m.in. o powołaniach i nauczaniu religii w szkołach. Doroczna sesja plenarna przewodniczących Konferencji Episkopatów Europy odbyła się w Budapeszcie - Esztergom od 30 września do 3 października. W spotkaniu uczestniczyło około 50 hierarchów: wszyscy przewodniczący Konferencji Episkopatów Europy oraz zaproszeni biskupi goście z Afryki i Ameryki Łacińskiej, a także przedstawiciele Stolicy Apostolskiej, m.in. miejscowy nuncjusz apostolski abp Juliusz Janusz. „Kościół i media. O wspólną służbę prawdzie” – to temat zakończonego wczoraj zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Przewodniczący Episkopatów omówili m.in. wyniki ankiety dotyczącej sytuacji medialnej w poszczególnych krajach. – Myślę, że pewne osiągnięcia, jeśli chodzi o obecność Kościoła, religii w polskich mediach są wyraźne – stwierdza abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. – Nadarza się okazja, by podziękować za to dziennikarzom katolickim, ale nie tylko katolickim, także wszystkim dziennikarzom, dla których sprawa dobra, prawdy, wartości nie jest obojętna – mówi. Jednocześnie podkreśla, że odpowiedzialność za duszpasterstwo każe jeszcze bardziej troszczyć się i zabiegać o kontakt z ludźmi mediów. – Kościół nie może sobie pozwolić na stratę żadnego dziennikarza, nawet jeśli jest to dziennikarz obojętny czy stoi po innej stronie. Zawsze trzeba do każdego człowieka podchodzić z nadzieją, że on też jest w stanie usłużyć prawdzie, w przekazie tych wartości, którymi żyje człowiek – ocenia abp Michalik. Zdaniem Przewodniczącego Episkopatu Polski, w porównaniu z innymi krajami Europy można mówić o pewnych osiągnięciach Kościoła w Polsce na polu mediów. Arcybiskup podkreślił rolę kościelnych środków przekazu, w tym Katolickiej Agencji Informacyjnej, rozgłośni diecezjalnych, Radia Maryja. Za cenną uznał obecność Kościoła w programach telewizji publicznej oraz w telewizji Trwam, która jest dla wielu – jak podkreślił abp Michalik – miejscem spotkania i formacji, refleksji i modlitwy. – Są to okazje, żeby zauważyć wielką uwagę, jaką Kościół kieruje na media. Z pewnością jest to dowód, że nie jesteśmy nastawieni negatywnie, że cenimy sprawę kontaktu Kościoła z ludźmi mediów. Choć nie umyka naszej uwadze, że nie wszystkie relacje w mediach o Kościele, o religii są poprawne, prawdziwe, powiedzmy szczerze – uczciwe. Jest wiele więc do zrobienia. Nie należy jednak zapominać, że obecność w mediach to nie jedyne źródło przekazu Ewangelii, choć bardzo ważne – mówi abp Michalik. Zapoznanie się z sytuacją innych krajów arcybiskup uznał za cenne doświadczenie. – Wracam z tego spotkania pokrzepiony na duchu, bo obawiałem się, że w niektórych krajach postkomunistycznych nawiązanie kontaktu z mediami będzie bardzo trudne. Tymczasem okazuje się, że dzisiaj prawie we wszystkich krajach Europy, nawet w tych oficjalnie zadeklarowanych jako laickie, świeckie, jak chociażby Francja, w państwowych mediach jest odnotowywana obecność Kościoła, często jest to transmisja z liturgii – relacjonuje abp Michalik. Według uczestniczących w obradach biskupów zauważa się powolny powrót pytań o Pana Boga i transcendencję w Europie, co znajduje swoje odbicie w mediach. Przewodniczący Episkopatów Europy zauważyli jednak, że nie brak zagrożeń i chaosu, które wprowadzają media, bo dzisiaj nie tyle promuje się wolność religijną, co wolność od religii, powszechna jest tendencja do pomijania w mediach praw natury i promocji wszelkich eksperymentów i debat w imię wolności badań i subiektywizmu etycznego. Jednym z owoców spotkania biskupów na temat mediów będzie powołanie grupy studyjnej, która zbada możliwości wymiany informacji o Kościele między poszczególnymi krajami Europy za pośrednictwem wspólnej platformy internetowej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.