W Iraku stale giną chrześcijanie. Wyznawcy Chrystusa w tym kraju są przeświadczeni, że świat nie bardzo wie o ich tragedii.
4 października w Mosulu muzułmańscy fundamentaliści zamordowali 40-letniego właściciela sklepu i 15-letniego chłopca. Natomiast 6 października w tym samym mieście zastrzelono 25-letniego niepełnosprawnego sklepikarza. Zdaniem agencji Asianews wszystkie te wydarzenia nie są przypadkowe: islamiści starają się podciąć działalność gospodarczą chrześcijan, tym samym pozbawić ich ekonomicznych podstaw bytu i zmusić do opuszczenia kraju. Lokalne źródła wskazują też na przynajmniej bierny współudział miejscowej policji w szerzeniu terroru przez muzułmańskie grupy przestępcze. Iraccy chrześcijanie starają się protestować przeciwko bezprawiu. Wczoraj w Bagdadzie odbyła się kilkusetosobowa manifestacja przeciwko pozbawianiu etnicznych i religijnych mniejszości biernego prawa wyborczego. W pokojowej demonstracji zorganizowanej przez bp. Shlemona Warduniego wzięli udział także muzułmanie.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.