Władze Australii odmówiły prawa pobytu lekarzowi, gdyż jego 13-letni syn cierpi na zespół Downa. Urzędnicy uzasadnili to tym, że chłopiec byłby obciążeniem dla podatników. - donosi Dziennik.
W Australii brakuje lekarzy, więc dr Bernhard Moeller - Niemiec - postanowił wyjechać tam razem z rodziną: żoną i trójką dzieci. Jedno z nich - 13-letni syn Lukas - choruje na zespół Downa. Lekarz starał się o prawo do stałego pobytu, jednak nie dostał go ze względu na chorobę syna. uzasadniono decyzję obciążeniem dla budżetu. Moeller zapowiada, że będzie walczył. Ma wsparcie lokalnych władz. Czasowe pozwolenie na pracę kończy mu się za rok.
To była największej tego typu struktura czasów II wojny światowej.
Rzecznik KEP o decyzji Sejmu w sprawie lekcji religii w szkole. Ale nie wszyscy są zadowoleni.
Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 191 posłów, 231 posłów było przeciw.