Jednodniowe spotkanie formacyjne dla spowiedników jasnogórskich kolejny raz odbywa się w częstochowskim sanktuarium. Biorą w nim udział ojcowie paulini na co dzień posługujący w konfesjonale.
O. Marian Waligóra, kustosz Jasnej Góry podkreśla, że doskonalenie jasnogórskich spowiedników jest niejako odpowiedzią na wezwanie Jana Pawła II, żeby sanktuarium pozostało „konfesjonałem i ołtarzem”. Kustosz zauważa, że aby dobrze służyć konieczna jest nieustanna formacja, zwłaszcza w tak delikatnej misji, jaką jest spowiedź, która dotyka ludzkiego sumienia i życia. Tym razem temat spotkania związany jest kapłańską posługą w konfesjonale osobom życia konsekrowanego. „Jasna Góra jest miejscem, gdzie przybywa bardzo wiele sióstr zakonnych i tu się spowiada, często też paulini są ich kierownikami duchowymi, stąd temat jest jak najbardziej aktualny” – stwierdził o. Waligóra. Każdego dnia paulini poświęcają penitentom kilkanaście godzin, a w szczycie pielgrzymkowym spowiedź trwa niemal bez przerwy. „Te paulińskie godziny to święty czas. Przykładamy do tego wiele uwagi i znaczenia i chcemy uczynić nasze posługiwanie jak najlepszym” – podkreślił kustosz. Wśród prelegentów spotkania formacyjnego dla spowiedników jasnogórskich znaleźli się: o. Piotr Śliwiński, dyrektor szkoły dla spowiedników w Krakowie, o. Stefan Żołneczko, rektor seminarium duchownego kapucynów w Krakowie i Alicja Furmanik, psychoterapeutka. Na Jasnej Górze, aby stworzyć penitentom i spowiednikom, jak najlepsze warunki do spowiedzi, w ubiegłym roku poświęcona została nowa Kaplica Sakramentu Pokuty. W kaplicy znajduje się 11 zamkniętych, specjalnie przygotowanych konfesjonałów. Tylko w ubiegłym roku jasnogórscy spowiednicy poświęcili pielgrzymom 38,5 tys. godzin, służąc w konfesjonale poprzez sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.