Nikt nie chce zabić Eluany

Brak komentarzy: 0

Gazeta Wyborcza/jk

publikacja 16.12.2008 11:24

Rodzina Eluany od półtora miesiąca nie może znaleźć szpitala, który zapewniłby kobiecie bezbolesne odejście - donosi Gazeta Wyborcza. - Jeśli będzie trzeba, wytoczymy proces państwu. Służby publicznie nie mogą przecież sabotować wyroków sądu najwyższego - zapowiadają adwokaci rodziny.

38-letnia Eluana Englaro jest w śpiączce od 16 lat. Nie ma z nią kontaktu, a żywiona jest przez sondę, znajduje się pod opieką sióstr z ośrodka hospicyjnego w Lecco, które są gotowe za darmo opiekować sie kobietą aż do jej naturalnej śmierci. Niedawno jej ojciec uzyskał zgodę Sądu Najwyższego na zaprzestanie żywienia i pojenia córki, co oznaczałoby dla niej śmierć. Kolejne szpitale od półtora miesiąca odmawiają przyjęcia Eluany w celu zapewnienia jej opieki na czas umierania. - Nasi lekarze powołują się na klauzulę sumienia. Nie będą w tym pomagać - ogłosiła dyrekcja Szpitala Matki Boskiej Miłosiernej z Udine. Wcześniej prezydent Lombardii Roberto Formiggioni zakazał "zabijania Eluany" wszystkim placówkom publicznym w regionie. Drzwi swoich szpitali zamyka też Toskania. - donosi Gazeta Wyborcza.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona