"Rzeszowski marsz za życiem" odbył się po raz piąty wczoraj - w niedzielę Świętej Rodziny.
Spotkanie rozpoczęło się przed pomnikiem Dzieci Nienarodzonych na Starym Cmentarzu a zakończyło się wieczorną Mszą św. w sanktuarium Pani Rzeszowa. Modlono się za dzieci zabite w łonach matek. Następnie z zapalonymi świecami, uczestnicy marszu przeszli do klasztoru bernardynów, gdzie uczestnicy modlili się w obronie życia. „Pamięć o mordzie dokonanym przez króla Heroda przypomina o wielkim problemie współczesnego świata - braku wystarczającego poszanowania ludzkiego życia” – mówili uczestnicy marszu. Marsz zorganizował Ruch Krzewienia Duchowej Adopcji j diecezji rzeszowskiej. Tradycyjnie odbywa się w Święto Młodzianków , których kult męczeństwa rozpoczął się już w II w. Tradycja chrześcijańska podkreśla, że choć dzieci z Betlejem nie zostały ochrzczone, męczeństwo przyłączyło je do Chrystusa.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.