Ameryka nie chce aborcji

Badania przeprowadzono w dniach 10-12 grudnia 2008 r. Objęto nimi 2341 dorosłych osób. Aż 95% badanych uważa, że dopuszczalność aborcji należy ograniczyć lub stworzyć dla niej lepsze ramy prawne - pisze Nasz Dziennik. 10% obywateli USA uznało, że aborcji należy zabronić bez względu na okoliczności, a blisko 40% twierdzi, że jej dopuszczalność powinna obejmować tylko kilka szczególnych przypadków, jak np. poczęcie dziecka w wyniku gwałtu, kazirodztwa lub gdy zagrożone jest życie matki. Pytania zadawane w badaniu dotyczyły także sześciu zagadnień związanych z aborcją: 1. Czy aborcje powinny być przeprowadzane jedynie przez licencjonowanych lekarzy? 2. Czy kobiety powinny być rzetelnie poinformowane o potencjalnym ryzyku związanym z zabiciem dziecka, konsekwencjami natury psychologicznej i alternatywnymi rozwiązaniami wobec aborcji? 3. Czy ginekolodzy i pielęgniarki mogą być zmuszani do przeprowadzania aborcji wbrew swojej woli? 4. Czy rodzice nieletniej matki powinni mieć wpływ na decyzję swojej córki odnośnie do poddania się przez nią aborcji? Na pierwsze pytanie twierdząco odpowiedziało 95% osób, niewiele mniejszy był odsetek osób odpowiadających TAK na drugie z pytań. Przecząco na pytanie nr 3 odpowiedziało ponad 75% pytanych, niewiele mniej stwierdziło, że rodzice powinni mieć wpływ na decyzję o aborcji u nieletniej matki. Ponadto blisko 70% jest zdecydowanie przeciwnych aborcji przez tzw. częściowe urodzenie, a 63% nie zgadza się na finansowanie zabiegów przez państwo.