Gazeta Wyborcza zajęła się problemami, jakie klubowi PiS sprawia zagadnienie zapłodnienia in vitro i projekt ustawy autorstwa grupy posłów tej partii.
Z dwóch krótkich, przeprowadzonych w odstępie kilkunastu minut, wywiadów wynika, że nic nie wiadomo: ani, czy projekt powstanie, ani czy klub się zgodzi go firmować. Szef klubu twierdzi, że nic o jego tworzeniu nie wie, autor projektu upiera się, że tworzy go na jego zlecenie. Pytanie o to, co jeśli klub projektu nie puści, jest „wybieganiem za daleko”.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.