W 2007 r. odkryto ponad 254 tys. nowych przypadków trądu, najwięcej w Azji Po łudniowo-Wschodniej. Trąd jest chorobą uleczalną, jednak bardzo często pozostawia po sobie skutki w postaci trwałych okaleczeń - przypomina Fundacja Polska Raoula Follereau w apelu na Światowy Dzień Trędowatych, który w tym roku obchodzony jest 25 stycznia.
W apelu Fundacja Polska Raoula Follereau, wchodząca w skład Międzynarodowej Unii Stowarzyszeń Follereau przypomina, że Światowy Dzień Trędowatych ogłoszony został w 1954 roku przez francuskiego filozofa, dziennikarza i humanistę Raoula Follereau, który całe swoje życie poświęcił ludziom biednym, chorym i wyrzuconym na margines życia społecznego. Zafascynowany świadectwem pustelnika i misjonarza Karola de Foucauld, który był przykładem radykalnego zaufania Chrystusowi Follereau nie godził się na wygodę życia w stabilnym komforcie europejskiej, dobrze rozwiniętej cywilizacji. Podróżując po krajach misyjnych i odkrywając raz po raz straszne leprozoria, w których ludzie dotknięci trądem, pozbawieni jakiejkolwiek opieki, skazywani byli na długie lata koszmarnych cierpień, spotykał przy nich najczęściej tylko odważnych misjonarzy, którzy przezwyciężając zwykły ludzki lęk, potrafili nieść pomoc tym, o których zapomniał świat. Jeszcze podczas drugiej wojny światowej wraz z siostrami Matki Bożej od Apostołów Follereau zbudował na Wybrzeżu Kości Słoniowej wioski dla trędowatych, w których nieuleczalni wówczas chorzy mogli być pielęgnowani. By zdobyć fundusze na zorganizowanie wielkiej światowej akcji na rzecz trędowatych ruszył w świat, wygłaszając w różnych miejscach ponad 1200 konferencji. Podczas wystąpień starał się budzić uśpione sumienia ludzi i głosić zarazem wielkie posłanie miłosierdzia. W 1952 roku w liście do ONZ Follereau napisał o trądzie: „Beztroska cywilizowanych narodów wobec tego problemu jest tak wielka, że żaden kraj nie umiałby dzisiaj podać przybliżonych danych statystycznych dotyczących liczby chorych na trąd”. Dlatego W 1954 roku Follereau postanowił ustanowić Światowy Dzień Trędowatych, obchodzony w ostatnią niedzielę stycznia. "Liczba trędowatych sięgała wtedy jeszcze dwudziestu milionów. Dzięki pracy naukowców, misjonarzy, lekarzy i wolontariuszy zaangażowanych w ruch Follereau, od tamtego czasu sytuacja trędowatych radykalnie się zmieniła. Od 1981 roku dzięki zastosowaniu polichemioterapii trąd stał się chorobą uleczalną. W ciągu dwudziestu lat wyleczono około 15 mln trędowatych" - przypomina w apelu dr Kazimierz Szałata, prezes Fundacji Polskiej Raoula Follereau. Mimo to w biednych krajach misyjnych (Indie, kraje Afryki, Azji, wyspy Pacyfiku, Ameryka Południowa) trąd nadal zbiera swoje tragiczne żniwo. Co dwie minuty pojawia się gdzieś na świecie nowy przypadek tej choroby. "Trąd jest chorobą podstępną, trudną do zdiagnozowania bez specjalistycznych badań, co znaczy, że chory nie zdając sobie z tego sprawy może nawet przez dziesięć lat zarażać innych. Nie można zapominać też, że trąd występuje w najuboższych regionach, pozbawionych jakichkolwiek struktur medycznych. Dlatego walka z najstraszniejszą chorobą, jaką zna ludzkość wcale się nie skończyła, tak jak nie skończyła się prowadzona równolegle przez ruch Follereau we współpracy z Caritas, Zakonem Kawalerów Maltańskich i innymi organizacjami walka z równie starą, a przecież także uleczalną chorobą głodową" - wyjaśnia w apelu Kazimierz Szałata. Dlatego jeszcze raz kierujemy swój doroczny apel o wsparcie działań rozrzuconych w najdalszych zakątkach świata ośrodków dla trędowatych. Najczęściej są to ośrodki prowadzone przez katolickich misjonarzy, choć coraz częściej można spotkać w nich także ludzi świeckich. Jedna trzecia wszystkich trędowatych na świecie pozostaje pod opieką stowarzyszeń i fundacji Follereau, które utrzymywane są z pieniędzy zbieranych na całym świecie pod kościołami w ostatnią niedzielę stycznia. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, w 2007 r. odkryto ponad 254 tys. nowych przypadków trądu, najwięcej w Azji Południowo-Wschodniej (171 tys.). Trąd jest chorobą uleczalną, jednak bardzo często pozostawia po sobie skutki w postaci trwałych okaleczeń, dlatego w niektórych statystykach do liczby trędowatych zalicza się także tych, którzy noszą na sobie trwałe ślady trądu. Dlatego pojawiają się liczby trędowatych sięgające trzech milionów chorych. Aby wspomóc walkę z trądem, wystarczy przekazać pieniężny dar na konto Fundacji Polskiej Raoula Follereau. Numer konta: 87 1240 1082 1111 0000 0387 2932 z dopiskiem "TRĄD".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.