Ostatni wywiad z Aleksym II: Prawosławni powinni współpracować z katolikami

Wywiad, którego zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) udzielił austriackiej telewizji ORF 5 listopada 2008 r. – równo miesiąc przed zgonem, w ubiegłą sobotę pokazał rosyjski kanał „Wiesti”. Mówiąc o relacjach z katolikami patriarcha moskiewski i Wszechrusi zaznaczył, iż RKP rozwijał kontakty z Zachodem w przeciągu długich lat. Przyznał, że w „trudnym czasie represji ze strony państwa” relacje te nie raz pomagały rosyjskim prawosławnym przeżyć. Hierarcha zwrócił też uwagę na stałą konieczność uwidaczniania podstawowych zasad moralnych. „Są one nie tylko chrześcijańskie, ale ogólnoludzkie, dlatego należy ich chronić. Myślę, że tutaj możemy być partnerami, ponieważ Kościół katolicki także występuje w ich obronie” – oznajmił. Wyraził zarazem kategoryczny sprzeciw wobec poglądów, iżby Rosję uznawać za pustynię duchową lub teren misyjny. „RKP odradza się i jego zadaniem jest odrodzenie prawosławia na naszej ziemi” – podkreślił. Stosunki prawosławno-protestanckie patriarcha określił jako „dobre”. „Z Kościołem ewangelickim w Niemczech prowadzimy dialog teologiczny już od lat 40. XX w. Podobnie z Kościołem ewangelickim w Finlandii” – powiedział. Przypomniał również, że od końca lat 90. działa w Rosji rada międzyreligijna, w której zasiadają przedstawiciele religii tradycyjnych. Austriaccy dziennikarze zapytali również Aleksego II o stosunek rosyjskich prawosławnych do chrześcijan zachodnich. „Pewna nieufność zaczęła się na początku lat 90., kiedy to na Ruś ściągnęły różnorodne sekty. Podkupywały one dusze wierzących, bezpłatnie rozdając książki i udzielając pomocy humanitarnej” – odpowiedział. „Teraz jednak sytuacja się ustabilizowała i rozwijamy wzajemne relacje. Myślę, że obecnie ma takiego negatywnego stosunku. W tym roku odwiedziło nas wielu kardynałów – m.in. arcybiskup Paryża André Vingt-Trois i arcybiskup Neapolu Crescenzio Sepe. Spotykaliśmy się z nimi oraz przedstawialiśmy im życie i duchowość rosyjskiego prawosławia. Co innego bowiem słyszeć, a co innego – widzieć” – dodał patriarcha Aleksy II.