To nie walki plemienne, ale kłótnie polityczne wewnątrz rządzącego ugrupowania są bezpośrednią przyczyną trwających w Sudanie Południowym zamieszek. Taką opinię wyraził abp Paulino Lukudu Loro FSCJ.
Zwrócił uwagę, że w spory wmieszane są wszystkie plemiona, a nie tylko Dinkowie i Nuerowie, jak niektórzy sugerują.
Metropolita Dżuby podkreślił, że sprawująca rządy partia ma służyć nie tylko tym dwom plemionom, ale wszystkim mieszkańcom Sudanu Południowego. Jednoznacznie potwierdził, że Kościół nie popiera tego, co aktualnie dzieje się w tym kraju. Potępił zwłaszcza sprawców śmierci niewinnych cywilów w Dżubie, Borze i Bentiu.
Południowosudański hierarcha zaapelował o natychmiastowe zaprzestanie podżegania do plemiennej nienawiści. Podkreślił, że wszyscy zwierzchnicy religijni w tym kraju podzielają przekonanie, iż Sudan Południowy należy do wszystkich plemion, które go zamieszkują.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.