„L'Osservatore Romano": Wiara błędna z punktu widzenia nauki?

Obawia się tego ks. Ennio Brovedani, jezuita, dyrektor Instytutu Stensena we Florencji, który w dniach 26-30 maja br. będzie gospodarzem ważnego międzynarodowego zjazdu, zorganizowanego w ramach Roku Astronomii, a poświęconego „sprawie Galileusza”. W wywiadzie dla „L’Osservatore Romano” ks. Brovedani wyraża przekonanie, że „choć ciągnie się ona od ponad czterech stuleci, mimo dużego postępu we właściwym usytuowaniu jej i interpretacji w kontekście historycznym”, nie została ona jeszcze ostatecznie zamknięta. Rok Astronomii, według włoskiego jezuity, stanowi zatem doskonałą okazję do „rewizji «sprawy Galileusza» w świetle najnowszych badań historycznych, filozoficznych i teologicznych podjętych w tym właśnie celu przez największych specjalistów w swoich dziedzinach”. Będą oni, jak podkreśla, rozważać wszystkie możliwe aspekty tej historii, którą Jan Paweł II nazwał „tragicznym wzajemnym nieporozumieniem”. Sytuacja dojrzała do tego, że „ze strony nauki istnieje większa świadomość metodologicznych granic naukowego rozumu, który sam jeden nie zaspokaja wymagań ludzkiego poznania, przede wszystkim w wymiarach i implikacjach etycznych badań biotechniczno-naukowych”. Duchowny wskazał, że „Kościół ze swej strony uznaje jednoznacznie wartość nauki”, pomny „konfliktów w przeszłości”. Kościołowi „wydaje się zależeć na sprzyjaniu tym badaniom jako poszukiwaniom prawdy, a przede wszystkim zachęca do takiej polityki badań naukowych, która byłaby zdolna przekształcić techniczny potencjał w narzędzie promocji człowieka”. „Ludzkość, jak częstokroć powtarzał Jan Paweł II, musi dokonać «moralnego przewrotu», ażeby «trójmian nauka-technologia-sumienie służył sprawie prawdziwego dobra człowieka»” – przypomina ks. Brovedani. Jego zdaniem „wyrok wydany na Galileusza był niewątpliwie tragedią, zwłaszcza biorąc pod uwagę głębokie rany, jakie spowodował w wielu sumieniach”. „Błąd, jaki popełnili sędziowie Galileusza, został już dawno jednomyślnie uznany: uznali oni system astronomiczny Kopernika, czyli teorię kosmologii, za «błędny w wierze». Dziś jednak istnieje odwrotne niebezpieczeństwo, że za «błędną w nauce» uznana zostanie nauka wiary. Dlatego należy kontynuować dialog rozumu i wiary” – konkluduje ks. Brovedani.