Mimo agresywnej indoktrynacji komunistycznej, przemiany światopoglądowe w polskiej armii po upadku komunizmu przebiegły wzorowo - stwierdził w wywiadzie dla „Przewodnika Katolickiego" ordynariusz polowy Wojska Polskiego, biskup Tadeusz Płoski.
„Patrząc retrospektywnie na minione osiemnaście lat, po przywróceniu Ordynariatu Polowego przez Jana Pawła II, z radością stwierdzam, że okres transformacji ustrojowej czy też światopoglądowej wśród żołnierzy, może posłużyć jako wzorzec dla innych przemian” – powiedział hierarcha w wywiadzie dla poznańskiego tygodnika. „Wojsko było najbardziej indoktrynowane przez system komunistyczny; i kiedy nastąpiły zmiany, ludzie w mundurach otworzyli się na wolność i zaczęli najnormalniej w świecie z niej korzystać. Wielką dumą napawa fakt, że mimo tylu lat łamania sumień, żołnierz polski nie dał obciąć swoich religijnych i narodowych korzeni” – dodał bp Płoski. Ordynariusz polowy wyznał, iż najbardziej cieszy go fakt, że „bardzo szybko zbudowaliśmy Kościół duchowy naszej żołnierskiej wspólnoty”, a „naszą wspólną radością jest też to, że tak szybko i spokojnie nastąpiła symbioza duszpasterstwa z żołnierzami, z koszarami, z dowództwem”. Bp Płoski wyraził przekonanie, że zadania duszpasterstwa wojskowego także po uzawodowieniu polskiej armii „nie zmienią się, bo przecież tej armii nie będą tworzyły roboty, komputery, sterujące specjalistycznym sprzętem”. „Zawsze za każdym stanowiskiem służbowym będzie się krył konkretny żołnierz – człowiek, ze swoimi potrzebami duchowymi, przeżywający osobiście i indywidualnie służbę. Więc ta rola kapelana się nie zmieni i nie ulegnie przedawnieniu” – podkreślił biskup polowy. Publikowana w „Przewodniku Katolickim” z datą 8 lutego rozmowa z biskupem Płoskim ukazała się w związku z przypadającą w tych dniach 90. rocznicą ustanowienia Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.