"Rzeczpospolita" komentuje wczorajszą nominację biskupa sosnowieckiego, który od 18 lat przebywał (studiował i pracował) w Rzymie. To dziewiąty biskup, który nominację otrzymał jako pracownik kurii rzymskiej - zauważa.
"Rzeczpospolita" wymienia pozostałych: kard. Stanisława Dziwisza, abp Józefa Michalika, abp Sławoja Leszka Głódzia i abp Henryka Hosera oraz biskupów: Zygmunta Zimowskiego, Zbigniewa Kiernikowskiego, Tadeusza Rakoczego i Antoniego Dydycza. Czy to dobra czy zła nominacja? - zastanawia się "Rzeczpospolita". Grzegorz Polak, dziennikarz z Religia.tv twierdzi, że nieliczni z nich wnoszą nowy powiew do polskiego duszpasterstwa, gdyż przez wiele lat żyli daleko od duszpasterstwa i problemów ludzi. Jego zdaniem "w kraju jest wielu księży, którzy mają 'świetne papiery' na biskupów." Według Marcina Przeciszewskiego, szefa KAI, watykańskie nominacje są korzystne, gdyż nowi biskupi przynoszą z sobą doświadczenie Kościoła powszechnego, co dla polskiego Kościoła jest istotne. Grzegorz Polak doświadczenia nie neguje, ale zarzuca brak wizji. Szefa KAI popiera ks. Kazimierz Sowa, dyrektor Religia.tv. Według niego ważne jest, że większość tych osób ukształtowała się przy Janie Pawle II i "nie skupia się na oglądaniu problemów Kościoła przez pryzmat wąskiego polskiego podwórka". Nominacja bp. Kaszaka może mieć związek ze śmiercią przewodniczącego Papieskiej Rady ds Rodziny, kard. Alfonso Lópeza Trujillo - zauważa "Rzeczpospolita".