Pogrzeb zmarłej w poniedziałek w Udine 38-letniej Eluany Englaro odbył się 12 lutego w Paluzzy. Kobieta, która przez siedemnaście lat była w stanie nieodwracalnej śpiączki, pochowana została na cmentarzu w rodzinnej miejscowości swego ojca w Alpach Karnijskich.
Zgodę na pogrzeb dała prokuratura w Udine. Po analizie wyników autopsji stwierdziła ona, że przyczyną śmierci było odwodnienie organizmu, które nastąpiło w 4 dni po odłączeniu Eluany, na życzenie rodziny, od aparatury podającej jej pożywienie. Zgodę na kościelny pogrzeb wyraziła miejscowa kuria arcybiskupia. W kazaniu proboszcz parafii św. Daniela w Paluzzy, ks. Tarcisio Patuel wezwał kilkaset osób obecnych w kościele do pochylenia głów. „Musimy prosić Boga, by oświecił nas w staraniach o przezwyciężanie licznych przeszkód w życiu. Po tak wielkim rozgłosie idziemy dalej. Teraz panuje cisza. Niech przemówią sumienia” – stwierdził. Zwracając się do zmarłej kapłan powiedział: „Teraz jesteś wolna i możesz odpoczywać w pokoju. Jesteś blisko Boga, znasz więc prawdę. Proszę cię, oświeć nas wszystkich, a przede wszystkim bądź blisko swej mamy i taty. Daj z nieba odczuć im swoją obecność”. Ks. Puntel wspomniał także zakonnice, które ponad czternaście lat opiekowały się Eluaną w Lecco w Lombardii, a także podziękował tym, którzy w tych latach modlili się za nią. W czasie Mszy św. odczytano także list od metropolity Udine abp. Pietro Brollo. Zapewnił on bliskich zmarłej, a szczególnie rodziców, o bliskości Kościoła. „Eluana zasługuje na wyraz wielkiej miłości. Ona mówiła do nas i stawiła nam pytania. Eluano, teraz jesteś w prawdzie i znasz ją lepiej od nas”, napisał arcybiskup. W pogrzebie, jak zapowiedziano już wcześniej, nie wzięli udziału rodzice zmarłej.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.