Włoskie Stowarzyszenie Lekarzy rozpoczęło wczoraj wieczorem przesłuchania medyków, którzy opiekowali się zmarłą Eluaną Englaro. Po wstępnym śledztwie komisja ekspertów zdecyduje, czy wszcząć wobec nich postępowanie dyscyplinarne - donosi "Dziennik".
Jako pierwszy przesłuchany zostanie główny anestezjolog szpitala w Udine, Amato De Monte. Lekarze zastrzegają jednak, że jest zdecydowanie za wcześnie, by ferować jakiekolwiek wyroki czy mówić o ewentualnych błędach w procedurach, a prokuratura dodaje, że na razie nie jest przygotowywane postępowanie przeciwko lekarzom z kliniki. Tymczasem zaraz po śmierci kobiety włoska wicemister zdrowia oskarżyła personel szpitala o poważne błędy w sztuce medycznej - donosi "Dziennik", cytując jej słowa: "Trzeba było stopniowo zmniejszać dawki pokarmu i płynów, a nie radykalnie odcinać kobietę od żywności". "Nasz Dziennik" informuje z kolei, że wczoraj odbył się pogrzeb Eluany. Nie pojawili się na nim rodzice, a karawan z ciałem eskortowały ze szpitala dwa radiowozy policyjne. Warto przypomnieć słowa przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia, kard. Javiera Lozano Barragana, który we wtorek apelował: "Niech Bóg ją przyjmie i wybaczy temu, kto ją doprowadził do śmierci. Przede wszystkim poświęcamy ją Bogu". Dodał też, że "trzeba zobaczyć, w jakich okolicznościach Eluana odeszła, czy z powodu odcięcia odżywiania, czy z innych przyczyn".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.