Przed ołtarzem głównym kalifornijskiej Kryształowej Katedry niezidentyfikowany dotąd mężczyzna popełnił samobójstwo.
Mężczyzna wszedł do świątyni i powiedział witającym wszystkich wiernych odźwiernym, że chciałby się pomodlić, po czym podszedł do ołtarza, uklęknął przed złotym krzyżem, wyciągnął broń i strzelił sobie w głowę – donosi NBC Los Angeles. Motywy tego czynu także nie są póki co znane, choć policja dysponuję kartką, którą mężczyzna wręczył jednemu z odźwiernych. Dziennikarz NBC, Olsen Ebright, stawia w swoim tekście tezę, że to szokujące zdarzenie może mieć coś wspólnego z kłopotami finansowymi, w jakich ostatnio znalazło się zgromadzenie założone przez słynnego teleewangelizatora Roberta Schullera. Przypomnijmy, że założona przez Schullera wspólnota ewangelicka zmuszona jest sprzedać grunty i nieruchomości warte 65 milionów dolarów, by spłacić długi, jakie narosły przez lata. Zgromadzenie Schullera znane jest przede wszystkim z emitowanej od 30 lat audycji telewizyjnej „Godzina mocy”, nadawanej właśnie z Kryształowej Katedry – futurystycznej budowli sakralnej, zaprojektowanej przez Philipa Johnsona. Kilka lat temu samobójstwa w katedrze popełnili kierownik muzyczny zgromadzenia oraz jeden z pracowników niższego szczebla.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.