Rząd argentyński dał angielskiemu biskupowi-negacjoniście, który niedawno stracił stanowisko rektora seminarium w La Reja w pobliżu Buenos Aires, 10 dni na opuszczenie kraju - donosi "Rzeczpospolita".
Komunikat argentyńskiego ministra spraw wewnętrznych Florencio Randazzo stwierdza, że jeśli bp Williamson nie spełni tego zalecenia, wydanego przez Krajowy Urząd Migracyjny, zostanie wydalony z kraju.
Bank centralny wskazał także, z jakich krajów napływały inwestycje do Polski.
"Ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat."