Kościołowi konieczny jest Sobór Watykański III, twierdzi na łamach lewicowego dziennika „La Repubblica" kontrowersyjny włoski teolog Vito Mancuso. Jego zdaniem ten nowy sobór „powinien zastosować ducha Vaticanum II w dziedzinie, która najbardziej nie cierpi zwłoki w naszych czasach, to znaczy rozumienia natury i miejsca w niej ludzkiego życia".
Mancuso odwołuje się do soborowej deklaracji o wolności religijnej „Dignitatis humanae”, która w punkcie 7 wzywa do tego, by „strzec obyczaju zachowywania integralnej wolności w społeczeństwie, według którego to obyczaju należy przyznać człowiekowi jak najwięcej wolności, a ograniczać ją tylko wtedy i tylko w takim stopniu, jak jest to konieczne”, po czym stwierdza: „Jeśli wolność ta, jak naucza Sobór, ma być zagwarantowania ludziom w ich relacji z Bogiem, który jest najcenniejszym dobrem, jakie istnieje, oczywiste jest, że zdrowa teologia nie może nie rozciągnąć jej na decyzje ludzi w sprawie swego naturalnego życia poprzez zasadę samostanowienia”. Włoski teolog ma wrażenie jakoby Kościół powracał dziś do ducha kontrreformacji, „w dużej mierze przyczyną tego jest przestarzała teologia natury, która rządzi doktryną, niezdolną do przyjęcia zasady laickości, wprowadzonej przez Vaticanum II w odniesieniu do historii”. Jego zdaniem „dokumenty obecnego urzędu nauczycielskiego nie widzą potrzeby nowej teologii natury, a w konsekwencji życia i śmierci ludzi. „To będzie zadaniem Vaticanum III, który każdy odpowiedzialny katolik powinien zacząć przygotowywać w sobie, na modlitwie i czujnej praktyce rozumu. Duch zawsze działa” – napisał kontrowersyjny włoski teolog.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.