Benedykt XVI do księży: Nie żyjemy na księżycu

Komentarzy: 6

KAI/jk

publikacja 28.02.2009 19:35

- Jestem człowiekiem tych czasów, gdy przeżywam szczerze moją wiarę we współczesnej kulturze, żyjąc z dzisiejszymi mass mediami, z dialogami, z rzeczywistością ekonomii, z wszystkim, jeżeli ja sam biorę poważnie moje własne doświadczenie i staram się spersonalizować w sobie tę rzeczywistość... - mówił Benedykt XVI na spotkaniu z duszpasterzami.

Stosunkowo szybko, bo już 24 godziny po wydarzeniu, „L'Osservatore Romano” opublikował pełny zapis niemal dwugodzinnego czwartkowego spotkania Benedykta XVI z duchowieństwem Rzymu. W tekście tym znaleźć można kilka uwag papieża na własny temat i warunków, w jakich przyszło mu pełnić swoją posługę. Wyrażając radość ze spotkania Benedykt XVI przyznał na przykład: „Chciałbym i ja nauczyć się, zbliżyć się do rzeczywistości, od której ktoś, kto mieszka w Pałacu Apostolskim, jest nieco zbyt oddalony. To ogranicza także moje odpowiedzi. Wy żyjecie w bezpośrednim, codziennym kontakcie ze współczesnym światem; ja mam kontakty zróżnicowane, co jest bardzo pożyteczne”. „Nie wystarczy przepowiadać czy duszpasterzować z cennym bagażem, zdobytym na studiach teologicznych. Jest to ważne i fundamentalne, musi być jednak spersonalizowane. Zdobytą wiedzę akademicką trzeba przetransponować... w osobistą wizję mojego życia, aby dotrzeć do innych osób. Ważne jest, by z jednej strony skonkretyzować wielkie słowo wiary z naszym osobistym doświadczeniem, w spotkaniu z naszymi parafianami, ale też nie utracić jego prostoty. Naturalnie wielkie słowa tradycji – jak ofiara ekspiacji, odkupieńczy charakter ofiary Chrystusa, grzech pierworodny – są dziś jako takie niezrozumiałe. Nie możemy po prostu pracować używając wielkich formuł, prawdziwych, ale nie postrzeganych w kontekście współczesnego świata. Poprzez studium oraz to, co mówią nam nauczyciele teologii i nasze własne doświadczenie życia z Bogiem, trzeba ukonkretnić, przełożyć te wielkie słowa, aby weszły do przepowiadania Boga dzisiejszemu człowiekowi” - mówił Benedykt XVI. „Nie żyjemy na księżycu. Jestem człowiekiem tych czasów, gdy przeżywam szczerze moją wiarę we współczesnej kulturze, żyjąc z dzisiejszymi mass mediami, z dialogami, z rzeczywistością ekonomii, z wszystkim, jeżeli ja sam biorę poważnie moje własne doświadczenie i staram się spersonalizować w sobie tę rzeczywistość... W tym znaczeniu jest ważne, aby być rzeczywiście wyczulonym na dzisiejszy świat, ale także być wyczulonym na Pana Boga we mnie: być człowiekiem współczesności i jednocześnie wierzącym w Chrystusa, który w sobie przemienia odwieczne orędzie w orędzie aktualne” – powiedział Benedykt XVI podczas spotkania z duchowieństwem Wiecznego Miasta.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona