- Jadę do Irlandii kwestować na brewiarz - zapowiada twórca i organizator lednickich spotkań młodzieży, dominikanin ojciec Jan Góra, który rozpocznie w najbliższą niedzielę w Dublinie głoszenie rekolekcji wielkopostnych dla mieszkających tam Polaków.
Uczestnikom najbliższego Spotkania Młodzieży na Lednicy, które odbędzie się 6 czerwca, dominikanin przekaże 100 tys. brewiarzy dla świeckich, gdyż – jak tłumaczy – „kiedy człowiek wyrasta z dziecięcego pacierza jak z krótkich spodenek, to trzeba dać mu coś poważnego”. „Jadę kwestować na brewiarz, który chcę rozdać młodym ludziom w prezencie. Jako że w Polsce mój apel o sfinansowanie druku spotyka się na razie z mało skutecznym zainteresowaniem, jestem zmuszony żebrać za granicą” – powiedział KAI o. Góra przed odlotem do Dublina. W stolicy Irlandii poznański duszpasterz akademicki wygłosi trzydniowe rekolekcje wielkopostne w dominikańskim kościele Najświętszego Zbawiciela. Do głoszenia nauk zaprosił go pracujacy wśród tamtejszej Polonii współbrat z zakonu – o. Marek Grubka. „Będę mówił o Chrystusie, moim Mistrzu i Panu oraz o ojcostwie, synostwie i braterstwie. Bo to są relacje miłości: jesteśmy przecież dla kogoś ojcem, dla kogoś innego synem, a jeszcze dla kogo innego bratem. Te relacje trzeba w sobie odnawiać” – powiedział o swoich rekolekcjach o. Góra. Na druk brewiarza organizatorzy Lednicy potrzebują 400 tys. zł. Pieniądze można wpłacać na konto: II Odział PKO BP S.A. w Poznaniu, numer: 79 1020 4027 0000 1002 0363 1173.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.