Starania o pokój i stabilizację dla Burundi, Rwandy i Demokratycznej Republiki Konga muszą koniecznie objąć szerokie kręgi społeczne wewnątrz i na zewnątrz regionu Wielkich Jezior.
Takiego zdania są biskupi należący do Rady Stałej Sympozjum Konferencji Biskupich Afryki i Madagaskaru (Secam/Sceam). Spotkali się oni w dniach 28 lutego – 4 marca w stolicy Burundi, Bużumburze, w ramach przygotowań do jesiennego Synodu Biskupów dla Afryki oraz zebrania plenarnego Sympozjum, które skupia wszystkie episkopaty Czarnego Lądu. Na zakończenie posiedzenia wydano przesłanie solidarności z mieszkańcami doświadczonego regionu Wielkich Jezior środkowoafrykańskich. Zwraca się w nim uwagę na złożoność panującej tam sytuacji wraz z jej wymiarami: historycznym, kulturowym, politycznym, społecznym, gospodarczym, religijnym i ideologicznym. Stąd płynie zachęta do krajów sąsiednich oraz tych, które zobowiązały się do pomocy w ramach Unii Afrykańskiej, aby dołożyły starań w sprawie pokoju w tej części kontynentu. Biskupi wyrażają też wdzięczność tym wszystkim, którzy przyczynili się do zawarcia rozejmu w regionie Wielkich Jezior.
Chodzi o kilkukrotne zniszczenie krzyży i przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.