Reklama

Abp Józef Michalik - człowiek z właściwościami (sylwetka)

Zaangażowany duszpastersko, o dużych zdolnościach mediacyjnych, z wizją Kościoła, ukształtowaną w pracy w instytucjach watykańskich - mówią o nim ludzie znający go bliżej; tradycjonalista, integrysta, narodowiec - etykietują przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski liberalno-lewicowe media.

Reklama

Umiarkowany wobec Unii Europejskiej Metropolita przemyski podkreśla, że nie jest przeciwnikiem integracji, jednak rolę Kościoła widzi jako wskazywanie problemów i wyzwań moralnych związanych z tym procesem. "Trzeba jasno powiedzieć, że naród dokonał wolnego wyboru i nikt nam na siłę Unii Europejskiej nie narzucił" - podkreśla w wywiadzie dla KAI. I dodaje: "Rolą Kościoła może być pomoc w rozeznawaniu trudności związanych z integracją ze strukturami europejskimi, budzenie sumienia wobec nieprawidłowości i mobilizowanie do pracy. Przecież ani obecność w Unii, ani pozostanie poza jej strukturami nie wyręczy naszego narodu, poszczególnych ludzi, z konieczności pracy". Osobowość jednocząca Abp Michalik jest osobowością o bardzo skrystalizowanych poglądach, nie bojący się śmiałych sądów i nie dbający o polityczną poprawność. Dziś mówi się o takich ludziach "człowiek z właściwościami". W czerwcu 1997 r. witając Jana Pawła II w Krośnie, abp Michalik wskazał na zagrożenia Kościoła ze strony masonerii. Lieberalne media nie zostawiły na nim suchej nitki, bo przecież mówienie w Polsce o masonerii jest niepoprawne politycznie. Tymczasem metropolita przemyski przypomniał jasne stanowisko Kościoła wobec masonerii, a doświadczenia z preambułą Unii Europejskiej, której pierwsza wersja jakby wyrażały ideologię masońską, wskazują, że jego intuicje mają swoje uzasadnienie. Jako jeden z nielicznych polskich biskupów otwarcie krytykuje Radio Maryja, głownie za brak pełnej jedności z Kościołem. Mówiąc o blaskach i cieniach polskiego katolicyzmu w 2002 r. na sympozjum w Płocku wśród problemów naszego Kościoła wyliczał: brak katolickich elit, inercja w wyznaczaniu celów duszpasterskich, niejasne zasady finansowe, zbyt duże parafie i zbyt okazałe kościoły. Gdyby takie opinie padły z innych ust, niejedno katolickie środowisko uznałoby, że wypowiada je wróg Kościoła. Jednak chyba najbardziej charakterystyczną cechą osobowości abp Michalika jest jego zdolność do mediacji i łączenia. Sam podkreśla w rozmowie z KAI: "Dla mnie bardzo ważnym miejscem w Ewangelii jest modlitwa Pana Jezusa o jedność, wypowiedziana podczas Ostatniej Wieczerzy. Proszę zwrócić uwagę, że Chrystus w tym szczególnym momencie nie modlił się o inne sprawy, tylko żebyśmy zachowali jedność". Ta umiejętność jednania zaowocowała gdy wyciszał napięcia i spory z Kościołem greckokatolickim, m.in. o katedrę w Przemyślu i gdy nawiązał serdeczne relacje z greckokatolickim arcybiskupem przemysko-warszawskim Janem Martyniakiem. Wobec spekulacji na temat podziałów w Kościele w Polsce na „Kościół toruński” i „Kościół łagiewnicki” zajmował jednoznaczne stanowisko: nie ma Kościoła ‘łagiewnickiego’ i ‘toruńskiego’. O tego typu podziałach może mówić tylko ktoś, kto nie rozumie Kościoła albo nie chce go zrozumieć. Kościół jest jeden, natomiast mogą w nim istnieć i istnieją różne opinie na pewne tematy. Metropolita przemyski jest człowiekiem niezwykle pracowitym i bardzo zaangażowanym w codzienna prace duszpasterską. Odbywa niezliczone wizytacje, interesuje się problemami swoich księży, przez których jest lubiany, choć podkreślają, że rządzi mocną ręką. Ma doskonałą pamięć i nawet po krótkiej rozmowie zapamiętuje daną osobę. Seminarium duchowne w Przemyślu należy do najlepszych w Polsce. Metropolita zabiega nie tylko o wysoki poziom intelektualny swoich księży, ale przede wszystkim o rozwój duchowy. Często obok listów pasterskich do wiernych pisze listy do kapłanów, jak choćby list o bł. Janie Balickim. Jak sam podkreśla właśnie ks. Balicki – kapłan przemyski znany z niezwykłej pokory, beatyfikowany przez Jana Pawła II w 2002 r. – jest dla niego wzorem. Ci, którzy mieli okazję lepiej poznać abp Michalika zwracają uwagę na jeszcze jedną, bardzo ważną cechę - ma dystans do siebie i duże poczucie humoru. O swoich dwóch wilczurach mówi żartując, że to jedyne istoty w archidiecezji przemyskiej, które się go słuchają. Abp Michalik jest sdecydowanym obrońcą życia. Zawsze deklarował, ze powinno być ono prawnie chronione od moemntu poczęcia do naturalnej śmierci. Dlatego publicznie poparł projekt nowelizacji Konstytucji R.P. w tym zakresie zgłaszaną przez grupe posłow PiS, z marszałkiem Markiem Jurkiem na czele.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Niedziela
dzień
5°C Niedziela
wieczór
2°C Poniedziałek
noc
1°C Poniedziałek
rano
wiecej »

Reklama