Kilka milionów Filipińczyków wzięło udział w tradycyjnej procesji z figurą Czarnego Nazarejczyka w Manili.
Z kościoła w dzielnicy Quiapo cudowna figura Chrystusa była przez kilkanaście godzin noszona ulicami centrum stolicy Filipin na pamiątkę drogi krzyżowej Jezusa. Ta doroczna procesja jest najważniejszym wydarzeniem religijnym w tym jedynym katolickim kraju Azji.
Wierni są przekonani, że dotknięcie figury Czarnego Nazarejczyka przynosi błogosławieństwo. „W wielomilionowym tłumie udaje się to jednak tylko nielicznym, dlatego też pozostali rzucają w kierunku figury chustki i ręczniczki. Materiały, które dotknęły figury, są potem odrzucane w tłum przez stojących bliżej niej pątników” – mówi pracujący w Manili ks. Mariusz Jarząbek MIC.
„Kult Czarnego Nazarejczyka jest bardzo popularny wśród Filipińczyków, szczególnie styczniowa procesja, która rokrocznie gromadzi kilka milionów wiernych – powiedział Radiu Watykańskiemu polski marianin. – Przechodząca przez kilkanaście godzin ulicami Manili procesja jest największą, jaką można spotkać na Filipinach i w całej Azji – podkreśla polski misjonarz. - Wiele osób wierzy, że otrzyma szczególną łaskę, jeżeli w tym dniu dotknie Czarnego Nazarejczyka. Jest to figura naturalnych rozmiarów, przedstawiająca pochylonego Jezusa niosącego krzyż. Początki tego kultu sięgają XVII wieku. Wówczas to z Meksyku została przywieziona ta figura. Tradycja głosi, że statek, którym płynęła, zaczął się palić, dlatego też statua została osmalona. Dlatego też figura Jezusa jest Czarna i jako taki Czarny Nazarejczyk odbiera tutaj cześć”.
Procesja Czarnego Nazarejczyka rozpoczęła się Eucharystią sprawowaną przez arcybiskupa Manili, kard. Luisa Antonio Tagle. Modlono się za ofiary tajfunów i trzęsień ziemi, które w ubiegłym roku boleśnie dotknęły Filipiny. Wśród uczestników procesji było też wielu ocalonych, którzy przybyli na procesję z najdalszych zakątków archipelagu, by podziękować za życie.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.