Reklama

Dla człowieka

Przegląd wiadomości z życia Kościoła coraz częściej przypomina spis informacji o interwencjach w obronie ludzi i działaniach pomocowych. Można przeczytać o SriLance, RPA, Kenii, Libanie, ale także Chinach czy Birmie.

Reklama

Przegląd wiadomości z życia Kościoła coraz częściej przypomina spis informacji o interwencjach w obronie ludzi i działaniach pomocowych. Można przeczytać o SriLance, RPA, Kenii, Libanie, ale także Chinach czy Birmie. Coraz częściej pojawiają się wypowiedzi na temat głodu, protesty przeciw werbowaniu dzieci do wojska czy ksenofobicznym atakom na sąsiadów. Tam, gdzie organizacje państwowe nie działają lub działają przeciw człowiekowi zwykle można liczyć na struktury religijne. Jedna z mieszkanek Birmy w wywiadzie cytowanym przez prasę powiedziała, że jeśli rzeczywiście potrzeba pomocy, to znaleźć ją można tylko w klasztorze buddyjskim. Dzisiejszy przegląd prasy przynosi informacje o otwarciu oddziału Caritas w Syczuanie i zakupie namiotów dla ofiar trzęsienia ziemi w Chinach. Janina Ochojska mówiąc o poszukiwaniu sposobów dostarczenia pomocy dla ofiar cyklonu Nargis w Birmie stwierdza: „w Birmie należy opierać się na takich wzorcach, na jakich opierały się organizacje międzynarodowe pracujące w Polsce. Nawiązywały kontakty z nieformalnymi grupami czy Kościołem. Miały do nich zaufanie i przez nie pomagały.” To dobrze. Dobrze, że do Kościoła można mieć zaufanie. Dobrze, że Kościół występuje w obronie ludzi i nie zapomina o potrzebujących. Celem istnienia Kościoła nie jest jednak bycie instytucją charytatywną. Kościół jest zwrócony do człowieka dlatego, że w każdym widzi i docenia godność Bożego dziecka. Nie tak dawno w mediach pojawiła się informacja o transporcie prezerwatyw dla Birmańczyków. Uzasadnienie pomysłu brzmiało: trzeba wspomóc system zdrowotny(!). Tymczasem Janina Ochojska mówi o dostarczeniu brezentowych płacht, które pozwolą zbierać wodę deszczową do picia. Picie brudnej i zakażonej wody spowodowało już pierwsze przypadki cholery. Transport prezerwatyw w tej sytuacji byłby doskonałym materiałem dla kabaretu, gdyby nie oznaczał bzdurnego wydania tak potrzebnych pieniędzy… Docenić godność drugiego znaczy też dostrzec, co mu naprawdę jest potrzebne. Pomoc głupio nietrafiona, pomoc absurdalna, przede wszystkim obraża tych, do których jest skierowana. Co można pomyśleć o takiej „pomocy”, jak nie to, że świadczy o całkowitej niezdolności pomagającego do wyjścia poza siebie i swoje przekonania? Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty zajmowała się tymi, którym życie lub inni ludzie całkowicie odebrali godność. Pochylając się nad nimi, pomagając im, reagując na ich potrzeby, dostrzegając w każdym z nich Człowieka, bez słów głosiła im miłość Boga. Cóż to byłaby za miłość, gdyby nie nakarmiła i nie opatrzyła ran? Ale czy taka pomoc może wystarczyć, jeśli nie jest dowodem, że na drugiego człowieka można liczyć?

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
wiecej »