Rozstawiona z numerem piątym Agnieszka Radwańska na półfinale zakończyła występ w tegorocznej edycji wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Polska tenisistka przegrała w czwartek w Melbourne ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą (20.) 1:6, 2:6.
Było to siódme spotkanie 24-letniej krakowianki z urodzoną w Bratysławie rówieśniczką. Dopiero drugi raz ze zwycięstwa cieszyła się niżej notowana Cibulkova.
Radwańska po raz trzeci wystąpiła w półfinale wielkoszlemowego turnieju. Do najlepszej czwórki imprezy tej rangi dotarła wcześniej dwukrotnie podczas Wimbledonu. Rok temu została tam wyeliminowana właśnie na tym etapie, a w 2012 roku przegrała w finale.
Tegoroczny wynik jest najlepszym osiągnięciem "Isi" w historii jej występów w Melbourne. Do tej pory granicą nie do przejścia był w jej przypadku ćwierćfinał, na którym zakończyła start czterokrotnie - w 2008 roku i w trzech ostatnich edycjach.
Za dotarcie do półfinału w tym roku zapewniła sobie premię w wysokości 540 tys. dol. australijskich, czyli około 1,46 mln zł.
Radwańska była ostatnim przedstawicielem polskiej ekipy w singlu. W piątek w trzeciej rundzie odpadł rozstawiony z "20" Jerzy Janowicz, na wcześniejszym etapie wyeliminowany został Michał Przysiężny, a mecze otwarcia przegrali Katarzyna Piter i Łukasz Kubot.
Wśród ofiar są niemowlęta. To jedna z największych takich tragedii w tym roku.
Na tym obszarze toczyły się w 1944 r. ciężkie walki między Armią Czerwoną a III Rzeszą.
Odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne Jars i Siniewa.
Grzegorz Krychowiak przeszedł do występującego w lidze okręgowej Mazura Radzymin.
Zwycięstwo życia nie jest pustym słowem, ale rzeczywistym faktem, konkretem.
To jeden z najtragiczniejszych wypadków w Ugandzie w ostatnich latach.