Tyle słów o wolności i prawach człowieka. W walce o nie Ameryka potrafi wszczynać wojny na drugim końcu globu i oburzać się - oczywiście zachowując sobie furtkę do robienia interesów gospodarczych - na niedemokratyczne praktyki w innych krajach. Jednocześnie od 7 lat więzi bez sądu nie swoich obywateli.
Amerykańskie więzienie Guantanamo na Kubie śmiało można nazwać wielką hańbą XXI wieku. Rozumiem, że przed terroryzmem trzeba się bronić. Zgadzam się, że osoby podejrzane trzeba jakoś sprawdzać. Przywykłem nawet do drobiazgowych lotniskowych kontroli, choć na mój rozum dla prawdziwych terrorystów nie są one żadną przeszkodą. Nie rozumiem jednak, jak można przez siedem lat trzymać ludzi w więzieniu bez procesu. Skoro niczego nie można im udowodnić, trzeba ich zwolnić. Taką przyjęliśmy kiedyś zasadę. I tym wolne kraje różnią się od tyrani, w których wszystko zależy od kaprysu satrapy. Tych 250 zatrzymanych w Guantanamo nie podpali świata. Nawet jeśli byli ważnymi członkami terrorystycznych siatek, ich miejsce już dawno zdążyli zająć następni. Utrzymywanie takiego więzienia, i to przez tyle lat, tylko nakręca nienawiść i pogłębia w pokrzywdzonych chęć odwetu. A wydaje mi się, że większym niż bomby zagrożeniem dla demokracji, jest dziś powodowana strachem milcząca zgoda na łamanie praw człowieka. Jeśli Ameryka i inne bogate kraje rzeczywiście chcą świata lepszego, a nie podziału na równych i równiejszych, muszą zaakceptować fakt, że nie można chronić demokracji przez łamanie jej reguł. Kiedyś w Internecie znalazłem definicję tolerancji, w której drugim członie uczyniono zastrzeżenie: owa piękna idea nie ma zastosowania dla poglądów faszystowskich, rasistowskich i jeszcze paru innych. Wydaje się, że, niestety, coraz częściej w spisie szczytnych ideałów dzisiejszego postępowego świata pojawiają się aneksy, w których drobnym druczkiem stawia się na głowie całą ideę. My, katolicy, też coraz częściej odczuwamy skutki owej ideologicznej schizofrenii. Coraz częściej jesteśmy dopisywani do listy wyjątków, bo nasze poglądy – w sprawach aborcji, in vitro, homoseksualizmu i jeszcze paru – też bywają zakwalifikowane jako wsteczne, nietolerancyjne i rasistowskie. Rządy prawa, z listą wyjętych spod prawa? Tak jest zawsze, kiedy zasady nie mają odniesienia do Boga, a są jedynie wynikiem międzyludzkiej umowy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.