To, co nie powiodło się charyzmatycznemu papieżowi z Polski, może stać się wielkim sukcesem papieża z Niemiec - powiedział nam Luigi Accattoli z „Corriere della Sera".
Porównał to działanie do „najgorszych wzorów świeckiej dyplomacji, gdzie jedną rękę wyciąga się na znak przyjaźni, a drugą zadaje ciosy”. Minęło niewiele czasu i lody nagle stopniały. Odpowiedni moment rozpoczęcia przez dyplomację prezydenta Putina intensywnych starań o zjednanie Kurii Rzymskiej dla idei wielkiego współdziałania prawosławnych i katolików w zjednoczonej Europie nastąpił z chwilą zmiany papieża. Zadeklarowanym celem tych wspólnych działań ze strony dyplomacji rosyjskiej i Patriarchatu Moskiewskiego jest wspólna obrona wartości duchowych. Korzyści polityczne dla Rosji w postaci budowania dobrej atmosfery wokół polityki Kremla w zachodniej Europie będą oczywiste. W Moskwie panuje opinia, że prezydent Putin przekonał Aleksego II, aby porzucił dotychczasową wrogość wobec Watykanu, ponieważ w interesie Rosji leży nawiązanie do chwalebnej tradycji uprzywilejowanych stosunków rosyjsko-watykańskich, sięgającej czasów Katarzyny Wielkiej. Dlatego mianowany jeszcze przez Jana Pawła II nuncjusz papieski w Rosji, włoski arcybiskup Mennini, należy dziś do najlepiej przyjmowanych na Kremlu dyplomatów. Jeden z najzdolniejszych rosyjskich dyplomatów, 59-letni Nikołaj Iwanowicz Sadczikow, były ambasador Rosji w Szwecji, który teraz wyjeżdża jako ambasador nadzwyczajny i pełnomocny do Watykanu, ma do spełnienia misję, którą powierzył mu prezydent. Zadaniem nowego ambasadora, który wkrótce rozpocznie urzędowanie w ambasadzie Federacji Rosyjskiej przy Watykanie, przeniesionej w bezpośrednie sąsiedztwo placu św. Piotra do jednej z kamienic przy słynnej Via Conciliazione, będzie pozyskanie przychylności Kurii Rzymskiej dla spełnienia przez Kościół katolicki „minimalnych postulatów”, od których patriarcha Moskwy i Wszechrusi, Aleksy II, uzależnił spotkanie z papieżem i pojednanie z katolikami. Spotkanie papieża z Aleksym II nie odbędzie się na razie ani w Soborze Wasyla Błogosławionego w Moskwie, ani w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Jak zapowiedzieli w Gnieźnie bp Hilarion i kard. Walter Kasper, takie spotkanie miałoby nastąpić w „neutralnym miejscu”. Wspólnie, według Hilariona, mieliby ogłosić deklarację „odrzucającą wszelkie formy prozelityzmu na kanonicznym terytorium Patriarchatu Moskiewskiego i uznającą fakt, że uniatyzm nie może być uważany za drogę do jedności chrześcijan”. Kard. Kasper zapewnił w odpowiedzi, że „nie widzi przeszkód, aby Watykan zadeklarował formalnie, iż wyrzeka się prozelityzmu na terenie Rosji, ponieważ i tak go nie uprawiamy”. Obaj też zapowiedzieli wznowienie już jesienią tego roku zerwanego dialogu teologicznego między Kościołami katolickim a prawosławnym, który ma usunąć główną doktrynalną przeszkodę na drodze do jedności. Jest nią pojmowanie prymatu papieża. Prawosławni przygotowali propozycję rozwiązania, które, jak powiedział w Gnieźnie kard. Kasper, „ma szansę zastosowania”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.