Jak wobec nieskrywanej miłości ludzi władzy do katolicyzmu zachowają się polscy biskupi? - zastanawia się w Gazecie Wyborczej Jarosław Makowski.
Protest okazał się na tyle skuteczny, że Kluzik-Rostkowska skończyła jako wiceminister w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. By udobruchać zwolenników Radia Maryja i pokajać się za tak fatalną nominację, jaką okazała się osoba Kluzik- -Rostkowskiej, premier Marcinkiewicz na falach rozgłośni Radia Maryja, co jest już stałym zwyczajem szefa rządu i jego ministrów, zapowiedział, że powoła pełnomocnika ds. ochrony życia. Poglądy na doraźny użytek polityczny chyba zmienił minister zdrowia Zbigniew Religa. "In vitro nie jest doświadczeniem, lecz przeprowadzaną w Polsce od 20 lat skuteczną metodą zapłodnienia, ale o jej refundacji nie ma mowy - mówił. - Stoję przed dylematem, czy reanimować pacjenta, czy przeznaczać pieniądze na in vitro. Dla mnie ważniejsza jest reanimacja". Dodał, że nie będzie także refundacji środków antykoncepcyjnych, bo "seks nie jest chorobą", tylko przyjemnością, a za przyjemności się płaci. Zadziwiające, jak język ministra Religi zbieżny jest z językiem kard. Józefa Glempa, który co prawda dziś łaje o. Rydzyka, ale przed wyborami mówił o konieczności przeprowadzenia "moralnej rewolucji". By tego dokonać, przekonywał prymas, należy likwidować zło, które przejawia się na przykład w "nielogicznym prawie": nie dofinansowuje się leków potrzebnych do zachowania zdrowia, ale dopłaca do środków antykoncepcyjnych. "Prawo faworyzuje osoby, które chcą używać życia bez ograniczeń, na niekorzyść osób chorych i starszych" - przekonywał prymas. Partia i Królestwo Boże Pułapki łatwego duszpasterstwa polegającego na zastępowaniu głoszenia Dobrej Nowiny "dobrym prawem" dostrzega - czuły na przejawy religijnej idolatrii - metropolita lubelski abp Józef Życiński. "Nie wolno sprawiać wrażenia - mówił - że tylko jedna partia może zbudować Królestwo Boże". Ale taki głos rozsądku w polskim Episkopacie wciąż jeszcze należy do zdecydowanej mniejszości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.