Ks. kard. Józef Ratzinger nawiedził Polskę kilkakrotnie. Między innymi odwiedził krakowską Skałkę.
Jednym z takich gigantów teologicznych jest właśnie kard. Ratzinger. Nie bez przyczyny przez długie lata stał na czele Kongregacji Nauki Wiary, ponadto był Przewodniczącym Międzynarodowej Komisji Teologicznej oraz Papieskiej Komisji Biblijnej. Szereg różnych krytycznych uwag kierowanych w jego stronę, najczęściej od ludzi powierzchownych, nacechowanych bezduszną banalnością, powtarzających wciąż te same zarzuty i nie modlących się, możnaby zamknąć stereotypem: Ratzinger jest konserwatywny lub: jest dogmatyczny. A to wcale nie o to chodzi, bo tu stawką jest prawda wiary. Dla każdego teologa czy też nauczyciela wiary chodzi o wierność prawdzie. Służenie prawdzie nie podlega koniunkturom, nie może ulegać zmianie czy też zapatrywaniom takiego czy innego człowieka bądź grup społecznych. Prawda objawienia pochodzi od Boga i taka jedynie ulega rozwojowi rozumienia i artykulacji w poszczególnych zdaniach wiary. W końcu dotyczy to naszego zbawienia. Tę wierność prawdzie ujawnił ks. kard. Ratzinger, kiedy 19 kwietnia 1999 r. wygłaszał wykład w krakowskim Collegium Medicum. Miałem możność słuchania wówczas jednego z najwybitniejszych teologów XX wieku. Jego refleksja wiązała się z ogłoszoną niedawno encykliką Jana Pawła II pt. „Fides et ratio” (1998 r.) i nosiła tytuł „Die Einheit des Glaubens und die Vielfalt der Kulturen”. Kardynał mówił o problemie prawdy, która uległa deformacji wskutek współczesnego sposobu uprawiania nauki. Pragnął przywrócić słuchaczowi odwagę do konfrontacji prawdy, zachęcić rozum do podjęcia przygody, jaką jest poszukiwanie prawdy. „Człowiek nie jest uwięziony w lustrzanym gabinecie interpretacji; może on i powinien próbować dotrzeć do tego, co naprawdę rzeczywiste, powinien zapytać, kim jest on sam, aby to uczynić, musi też zapytać, czy istnieje Bóg, kim Bóg jest i czym jest świat /…/. Dlatego pytanie o prawdę nie jest zabawką kultur dobrobytu, które mogą sobie na ten luksus pozwolić, lecz jest kwestią istnienia lub nieistnienia człowieka”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.