Nowy świat, wspólny projekt. Pod takim hasłem w Hiszpanii trwa doroczna kampania walki z głodem.
Organizuje ją już por raz 55. prestiżowa organizacja kościelna Manos Unidas, czyli „Złączone ręce”.
Tegoroczne hasło nawiązuje do ósmego celu milenijego: „Stworzenia globalnego partnerskiego porozumienia na rzecz rozwoju”. „Kampania umieszcza nas na drodze do powszechnego braterstwa, które jest niezbędnym warunkiem pełnego rozwoju. Ten rozwój musi opierać się na prawdzie, sprawiedliwości, miłości i wolności” – wyjaśnia Manos Unidas.
„Cztery słowa określają naszą działalność” – czytamy w wyjaśnieniu. – Nadzieja chrześcijańska, która jest „motorem naszego działania”; świat – „choć poświęcamy się najbardziej potrzebującym, to jednak nasza praca nie wyklucza nikogo, obejmuje wszystkich”; nowy – „chcemy dać światu nowy impuls, dowartościowując to, co jest w nim dobre”; wspólny – „jest to zadanie, które dotyczy wszystkich, indywidualnie i zbiorowo”. Piątym słowem jest braterstwo – wszystkich ludzi, bez względu na religię, rasę i płeć; oparte na prawie solidarności i miłości; prowadzące do misji i odpowiedzi na wymagania naszych czasów, oraz oparte jest na prawdzie.
Dzisiejszą kampanię poprzedził dobrowolny post w ubiegły piątek. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można dzisiaj przekazać Manos Unidas. Kampania walki z głodem jest jedną z najbardziej zakorzenionych i cenionych w hiszpańskim społeczeństwie. W roku 2012, pomimo kryzysu, zebrano ponad 48 mln euro. Zostały przeznaczone na realizację 550 projektów dotyczących m.in. promocji kobiety, edukacji i opieki zdrowotnej. Najwięcej w Afryce (241), następnie w Azji (181) i Ameryce Łacińskiej (128).
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.