Ukraina nie planuje powrotu do statusu państwa z bronią jądrową - oświadczył we wtorek rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Kijowie Jewhen Perebyjnis.
Niedawno w ukraińskim parlamencie zarejestrowano projekt ustawy o wypowiedzeniu układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).
"Ukraina nie planowała, nie planuje i nie ma zamiaru odnawiania swego statusu jądrowego" - powiedział Perebyjnis na konferencji prasowej.
Projekt ustawy o wypowiedzeniu NPT pojawił się w Radzie Najwyższej Ukrainy w ubiegłym tygodniu; zarejestrowali go posłowie partii Batkiwszczyna Julii Tymoszenko oraz UDAR znanego boksera Witalija Kliczki.
Ukraińcy, którzy zrezygnowali z posiadania broni w zamian za gwarancje niepodległości i jedności terytorialnej ujęte w Memorandum Budapeszteńskim z 1994 r., mówią dziś, że była to błędna decyzja. Pokazała to - ich zdaniem - agresja Rosji na Krym. Premier Arsenij Jaceniuk nazwał memorandum "godnym pożałowania".
W podobnym duchu wypowiedział się były szef ukraińskiej dyplomacji Wołodymyr Ohryzko. "Ukraina wypełniła swoje zobowiązania wynikające z memorandum - pozbyła się broni jądrowej. A co zrobili gwaranci memorandum? Rosja (...) swoje zobowiązania zrozumiała na opak. (...) Co robią pozostali, czyli USA, Wielka Brytania oraz Francja i Chiny? Odpowiedź: nic. Ograniczają się do wyrażania po raz kolejny swego zaniepokojenia" - pisał kilka dni temu ten dyplomata.
"W takich warunkach ukraińskie władze powinny przede wszystkim podjąć decyzję o wypowiedzeniu traktatu NPT oraz o podjęciu procesu wzbogacania uranu na Ukrainie. Jeśli jedna strona nie wykonuje swoich zobowiązań, to druga ma prawo robić tak samo" - oświadczył Ohryzko.
Po rozpadzie ZSRR Ukraina odziedziczyła trzeci co do wielkości arsenał nuklearny na świecie. Na początku 1992 r. na terytorium tego kraju znajdowało się około 1300 głowic jądrowych zainstalowanych na 130 rakietach strategicznych typu SS-19 i na 46 rakietach typu SS-24. Oprócz tego strona ukraińska dysponowała około 600 rakietami, w które wyposażone były bombowce dalekiego zasięgu. Ponadto na Ukrainie znajdowały się znaczne ilości taktycznej broni jądrowej.
Zgodnie z Deklaracją Suwerenności z 16 lipca 1990 r. Ukraina jako państwo bezatomowe przyjęła trzy zasady: nie produkować, nie rozmieszczać i nie przyjmować na swe terytorium broni nuklearnej.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.