Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zaproponował włączenie sił pokojowych ONZ w operację antyterrorystyczną przeciwko prorosyjskim separatystom na wschodzie Ukrainy.
Temat ten poruszono w trakcie rozmowy telefonicznej ukraińskiego polityka z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem, do której doszło w poniedziałek - poinformowały służby prasowe parlamentu w Kijowie. Turczynow jest przewodniczącym Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy.
"Ukraina nie ma nic przeciwko przeprowadzeniu wspólnej operacji antyterrorystycznej z siłami pokojowymi ONZ na wschodzie naszego kraju" - oświadczył p.o. szefa państwa.
W niedzielę wieczorem Turczynow podpisał dekret o operacji antyterrorystycznej na wschodzie kraju informując, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony pozwoliła na użycie wojska. Turczynow oświadczył wówczas, że do godziny 8 czasu polskiego w poniedziałek separatyści mają złożyć broń i opuścić okupowane budynki państwowe m.in. w Doniecku i Ługańsku. Działacze organizacji prorosyjskich oświadczyli, że nie przyjmują tego ultimatum.
Jak dotychczas brak informacji o działaniach ukraińskich formacji zbrojnych w ramach operacji antyterrorystycznej na wschodzie kraju.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.