Uzbrojeni prorosyjscy separatyści, którzy przejęli kontrolę nad posterunkiem milicji w Konstantynówce (Kostiantyniwce) w obwodzie donieckim, zajęli także siedzibę administracji miejskiej - poinformował w poniedziałek przedstawiciel władz regionu.
"Sądzę, że żądania są takie same, jak w innych miastach, scenariusz się nie zmienia: referendum i federalizacja" - powiedział rzecznik władz regionu, do którego należy Konstantynówka, Ilja Suzdalew.
Fotoreporter agencji Reutera w tym mieście powiedział, że udało mu się zobaczyć ok. 20 uzbrojonych zamaskowanych ludzi kontrolujących budynek administracji.
Wcześniej w poniedziałek ukraińskie media informowały o zajęciu przez rosyjskich separatystów posterunku milicji w Konstantynówce, która liczy ok. 80 tys. mieszkańców.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.