Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ocenia, że w opanowanym przez prorosyjskich separatystów Słowiańsku, na wschodzie kraju, przetrzymywanych jest ok. 40 porwanych przez nich osób. W tym gronie są międzynarodowi obserwatorzy wojskowi, wśród nich jeden Polak.
"Według naszych danych w Słowiańsku przetrzymywanych jest około 40 jeńców" - oświadczyła rzeczniczka SBU Maryna Ostapenko na poniedziałkowej konferencji prasowej w Kijowie. Jak poinformowała, porywacze nie wysunęli dotychczas żadnych żądań, związanych z ewentualną wymianą owych "jeńców".
Obserwatorzy wojskowi z państw OBWE zostali uprowadzeni w Słowiańsku w piątek. Ich grupa składała się z siedmiu wojskowych - trzech Niemców, Polaka, Czecha, Szweda, Duńczyka - niemieckiego tłumacza oraz pięciu ukraińskich oficerów.
Separatyści oświadczyli, że porwani są "natowskimi szpiegami", jednak w niedzielę uwolnili jednego z nich ze względu na stan zdrowia. Był to chory na cukrzycę Szwed.
W Słowiańsku przetrzymywani są także trzej oficerowie SBU, uprowadzeni przez separatystów w mieście Gorłówka. Przeciwnicy kijowskich władz mówili wcześniej, że gotowi są wymienić zatrzymanych na swoich ludzi, którzy znajdują się w ukraińskich aresztach.
MRiRW: wszystko wskazuje, że szczątki dzika z ASF celowo przeniesiono do zagłębia hodowli trzody.
"Znamy każdą trasę, znamy każdy dom, wiemy, gdzie produkują te śmieci".
Podstawa będzie wprowadzana w życie wraz z nowymi podręcznikami od 1 września 2027 r.
Procentowo najwięcej uczniów chodzi na religię w Rzeszowie, najmniej we Wrocławiu.