W poszukiwaniu skarbu

W sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach 27 kwietnia był podwójnym świętem – pielgrzymi jednocześnie cieszyli się z odbywającej się tego dnia w Rzymie kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II i modlili się w Niedzielę Miłosierdzia.

Jak informuje s. M. Elżbieta Siepak, rzecznik prasowy Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w ciągu dwóch dni (soboty i niedzieli) Łagiewniki odwiedziło ok. 200 tys. osób z ponad 30 krajów świata, również tak odległych jak Argentyna, Meksyk, Ekwador, El Salwador, Zambia, Malezja, Indie, Australia czy Tajlandia. W konfesjonałach i przy ołtarzu posługiwało ponad 300 kapłanów, którzy rozdali 50 tys. komunii św.

Msze św. tego dnia sprawowali w sanktuarium Miłosierdzia Bożego m. in. bp Damian Muskus, bp Jan Piotrowski oraz bp Jan Zając.

– Ten dzień wszyscy pielgrzymi przeżywali w duchu głębokiej modlitwy, pokoju, szczerej radości i wdzięczności za wielkie dary, które z miłosierdzia Boga otrzymał Kościół i świat, ich rodziny, bliscy i sami osobiście – mówi s. E. Siepak.

Podkreśla, że Łagiewniki wciąż mają ogromną moc przyciągania pielgrzymów, mimo, że Święto Miłosierdzia jest obchodzone na całym świecie. – Tu jest skarb złożony przez Boga wraz ze śmiercią św. Faustyny, skarb orędzia Miłosierdzia. Ludzie intuicyjnie czują, że to jest miejsce wybrane przez Boga, tu doświadczają Jego miłującej obecności, dlatego przyjeżdżają – wyjaśnia fenomen sanktuarium.

Dodaje też, że w ten dzień Łagiewniki stają się "jakby wieczernikiem, do którego Jezus wszedł i powiedział: »Pokój wam«". – Ten pokój widać było na twarzach pielgrzymów. Nawet, gdy do ucałowania relikwii św. Faustyny utworzyła się potężna kolejka, sięgająca aż na ulicę Siostry Faustyny,  nie było wśród ludzi złości, przepychania, panował spokój, zamyślenie nad dobrocią Boga i modlitwa o miłosierdzie Boże "dla nas i całego świata". Ludzie byli piękni – wspomina s. Elżbieta.

Sanktuarium w Łagiewnikach lubią także dziennikarze, zapewnia rzecznik zgromadzenia. W tym roku na czas obchodów Niedzieli Miłosierdzia akredytowało się 200 przedstawicieli mediów z całego świata – m. in. z Brazylii, Hiszpanii, Francji, Włoch, Szwajcarii, Czech i Słowacji. – Dzięki temu przekazowi całe dobro, które się tu dokonało zostało zwielokrotnione – cieszy się zakonnica. – To co roku jest wielki dzień – podkreśla.