Siły MSW Ukrainy zlikwidowały drogowy punkt kontrolny separatystów prorosyjskich w obwodzie donieckim na wschodzie kraju i zatrzymały dyżurujących tam uzbrojonych ludzi - podały w czwartek rano służby prasowe tego resortu.
Akcję przeprowadzono w godzinach nocnych. O liczbie zatrzymanych nie poinformowano. Wiadomo jedynie, że nikt nie ucierpiał, a separatystom odebrano m.in. trzy kałasznikowy i kije bejsbolowe.
Zlikwidowany punkt kontrolny znajdował się na drodze dojazdowej do 80-tysięcznego Krasnoarmijska w zachodniej części obwodu donieckiego.
Prorosyjscy separatyści, których władze Ukrainy określają mianem terrorystów, przygotowują się do referendum niepodległościowego, które chcą przeprowadzić 11 maja. W tym celu zajmują siedziby ważnych instytucji rządowych w obwodach donieckim i ługańskim, na których wywieszają rosyjskie flagi.
Separatyści nie ukrywają, że chcą przyłączenia wschodnich regionów do Rosji. Ukraińskie władze prowadzą przeciwko nim operację terrorystyczną, jednak ze względu na poparcie, okazywane buntownikom przez miejscową ludność cywilną, nie decydują się na siłowe rozwiązanie tego problemu. Wywołuje to niezadowolenie zwolenników jedności Ukrainy, którzy nawołują rządzących do większej aktywności w walce z przeciwnikami niepodzielności państwa.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.