Siły MSW Ukrainy zlikwidowały drogowy punkt kontrolny separatystów prorosyjskich w obwodzie donieckim na wschodzie kraju i zatrzymały dyżurujących tam uzbrojonych ludzi - podały w czwartek rano służby prasowe tego resortu.
Akcję przeprowadzono w godzinach nocnych. O liczbie zatrzymanych nie poinformowano. Wiadomo jedynie, że nikt nie ucierpiał, a separatystom odebrano m.in. trzy kałasznikowy i kije bejsbolowe.
Zlikwidowany punkt kontrolny znajdował się na drodze dojazdowej do 80-tysięcznego Krasnoarmijska w zachodniej części obwodu donieckiego.
Prorosyjscy separatyści, których władze Ukrainy określają mianem terrorystów, przygotowują się do referendum niepodległościowego, które chcą przeprowadzić 11 maja. W tym celu zajmują siedziby ważnych instytucji rządowych w obwodach donieckim i ługańskim, na których wywieszają rosyjskie flagi.
Separatyści nie ukrywają, że chcą przyłączenia wschodnich regionów do Rosji. Ukraińskie władze prowadzą przeciwko nim operację terrorystyczną, jednak ze względu na poparcie, okazywane buntownikom przez miejscową ludność cywilną, nie decydują się na siłowe rozwiązanie tego problemu. Wywołuje to niezadowolenie zwolenników jedności Ukrainy, którzy nawołują rządzących do większej aktywności w walce z przeciwnikami niepodzielności państwa.
Papież wznowił spotkania z przedstawicielami Kurii Rzymskiej.
Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) alarmuje.
Zdjęcie papieża, bez sutanny i piuski widnieje na pierwszych stronach włoskich gazet.
Porozumienie wyklucza jednak możliwość stawiania tam baz wojskowych.
Właśnie przy wsparciu Rosji wybudowała wojskową bazę lotniczą niedaleko granicy z sąsiadem.
Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje.