„Wielu ludzi z zalanych domów śpi na dachach i latarkami próbuje dać sygnał helikopterom” – mówił Radiu Watykańskiemu koordynator Caritas Serbii Darko Tot. Co najmniej 30 osób zginęło w Serbii i Bośni w najstraszniejszej zdaniem serbskiego premiera Aleksandara Vuczića klęsce żywiołowej w historii tych krajów.
W obu krajach ogłoszono stan klęski żywiołowej. Tysiące ludzi ewakuowano, a setki tysięcy pozostaje bez elektryczności i łączności ze światem. Prawosławny patriarcha Serbii Irenej, który sam przybył na tereny dotknięte powodzią, apeluje o pomoc. Straty w Serbii ocenia się na 1 miliard dolarów.
Caritas Serbii pomaga w rejonie miejscowości Szabac i Valjevo. We wszystkich kościołach katolickich przeprowadzana jest zbiórka na rzecz ofiar powodzi. Potrzebne są ubrania, lekarstwa, woda do picia, koce, jedzenie. W Bośni i Hercegowinie setki woluntariuszy Caritas zajmuje się zbieraniem i dostarczaniem powodzianom pomocy. Akcja jest koordynowana przez Facebook. Poza tym Caritas propaguje specjalną modlitwę za powodzian.
Więcej informacji (także o możliwościach pomocy) na stronach Caritas w Serbii: www.caritas.rs i Bośni: www.carbkbih.org
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.