Pierwsza w Polsce liturgia pokutna za grzechy wykorzystania seksualnego dzieci i młodzieży przez duchownych to najmocniejszy akcent odbywającej się w dniach 20-21 czerwca w na Akademii „Ignatianum” w Krakowie Międzynarodowej Konferencji nt. „Jak rozumieć i odpowiedzieć na wykorzystanie seksualne małoletnich w Kościele.
Niemiecki psychiatra prof. Fegert mówił, że ogromna większość ofiar będzie odczuwała skutki nadużyć przez całe życie – zarówno skutki psychiczne a nawet somatyczne.
Poruszającym punktem konferencji, w tym także dla wielu biskupów, była wypowiedź jednej z ofiar wykorzystania seksualnego przez księdza, która opowiedziała o swoim cierpieniu oraz o tym, jak została potraktowana w kurii biskupiej. – Czego my ofiary oczekujemy? Po pierwsze – natychmiastowego odsunięcia sprawcy od pracy z dziećmi. Ewentualnie, żeby dany ksiądz wpłacił jakąś kwotę na wybraną organizację pożytku publicznego, niosącą pomoc ofiarom wykorzystania – mówił pokrzywdzony w dzieciństwie przez duchownego.
Prymas Polski, który zabrał głos po tym wystąpieniu powiedział, że „nie można pozostać obojętnym wobec sióstr i braci, którzy cierpią”. - Osoby poszkodowane, niezależnie od tego, jaki jest dziś ich stosunek do Kościoła, nie są kimś, kto – jak się wyraził – „przychodzi z zewnątrz”, ale to nasi bracia czy siostry. Kościół nie może pozostać obojętny.
Zdaniem abp. Polaka, najlepszą troską o instytucję, o Kościół jest troska o ofiary a przedstawicielom Kościoła w Polsce „potrzeba empatii wobec ofiary, potrzeba przyjęcia tego, który cierpi”. Zachęcał do uważnego słuchania i większej wrażliwości. Jednocześnie zwrócił uwagę, że potrzeba również wiedzy i w konsekwencji "odważnego działania, które będzie wyzwalało".
Wytyczne KEP i aneksy
Bp Pindel odnosząc się do Wytycznych i aneksów Konferencji Episkopatu Polski, użył porównania, że „dokumenty są jak nuty, ale same nuty nie wystarczą”. Potrzebne jest przełożenie tych zapisów na konkretne postępowanie w Kościele – mówił. Wcześniej ekspert z Niemiec prof. Jörg Fegert mówiąc na temat analogicznych dokumentów Kościoła w jego kraju stwierdził, że „wytyczne to nie jest rozwiązanie samo w sobie, potrzebna jest ewaluacja”. - Papier przyjmie wszystko. Ważne jest to, co wprowadzamy w życie – tłumaczył uczestnikom konferencji. - Szok spowodował, że podjęliśmy działania i teraz nie możemy się cofnąć. Teraz reakcja Kościoła w Niemczech jest modelowa – dodał.
Polskie wytyczne „w związku z oskarżeniami duchownych o przestępstwa przeciwko szóstemu przykazaniu z osobą małoletnią poniżej 18 roku życia” po poprawkach Episkopatu czekają obecnie na zatwierdzenie przez Stolicę Apostolską.
Uczyć się na błędach innych
Prof. Jörg Fegert, który przybliżył doświadczenia Kościoła rzymskokatolickiego w Niemczech po skandalu seksualnym w 2010 r. (sam jest luteraninem) mówił, że spontanicznymi reakcjami Kościoła w Niemczech na nadużycia seksualne duchownych były: szok i przerażenie, poczucie bezradności, „kontrataki”, zaprzeczenie i minimalizowanie zjawiska, próby usprawiedliwienia, przytłoczenie dyskusją publiczną, poczucie wstydu i winy, poczucie bezradności – wyliczał. Dopiero potem, przy okrągłym stole, był czas na wypracowanie konkretnych działań. - Nadużycia dotyczą każdego kraju. Nie potrzebujemy czekać na skandal, żeby rozpocząć procedury ochrony dzieci – podkreślał.
- Naszym priorytetem powinny być ofiary. Sprawca powinien uznać swoją odpowiedzialność i nie powinien starać się zdyskredytować ofiary. Kościół winien starać się unikać wtórnej traumatyzacji ofiar – radził polskim uczestnikom konferencji. Wyraził radość, że w wielu krajach, które zmierzyły się ze skandalem nadużyć seksualnych, obecnie debata dotyczy ofiar i niesienia im pomocy, a kiedyś głównie koncentrowała się na wizerunku Kościoła i sprawcach.
Uczmy się na podstawie tego, co się już wydarzyło w Irlandii czy Stanach Zjednoczonych. Tam chcieliby cofnąć czas, ale nie jest to możliwe – mówiła autorka wielu programów profilaktycznych dr Monica Applewhite z USA przybliżając doświadczenia krajów anglosaskich. Przeszłości nie da się zmienić, dlatego obecnie całą uwagę należy skupić na planie działania w przyszłości, opartym na wnioskach wyciągniętych z przeszłości. Uczestnikom konferencji radziła: „wprowadzajmy zmiany od wewnątrz – zanim zostaną one wymuszone przez zewnętrzną interwencję”. Przełożonych kościelnych i ich przedstawicieli zachęcała, by byli odważni w podejmowaniu działań, które są odmienne od działań ich poprzedników. - Świat się zmienia – argumentowała.
Program na przyszłość
Prymas Polski, po wykładzie psycholog Ewy Kusz nt. instytucjonalnych uwarunkowań sprzyjających wykorzystaniu seksualnemu w Kościele powiedział, że przywołane przez nią słowa Benedykta XVI z przemówienia do Kurii rzymskiej podsumowującego Rok Kapłański mogłoby stać się programem dla Kościoła w Polsce. Papież powiedział wówczas m.in.: “Musimy podjąć to upokorzenie jako wołanie o prawdę i wezwanie do odnowy. Tylko prawda daje zbawienie. Musimy zapytać samych siebie, co możemy zrobić, aby w jak największym stopniu naprawić wyrządzoną niesprawiedliwość. Musimy zapytać samych siebie, co było błędem w naszym przepowiadaniu, w całym naszym sposobie układania życia po chrześcijańsku, że mogło dojść do czegoś takiego. Musimy odkryć nowe zdecydowanie w wierze i czynieniu dobra. Musimy być zdolni do pokuty. Musimy z determinacją podejmować wszelkie możliwe wysiłki w zakresie przygotowania do kapłaństwa, aby na przyszłość takie rzeczy nie mogły się więcej wydarzyć.”
Koniecznie trzeba w Polsce stworzyć system punktów kontaktowych dla osób pokrzywdzonych – postulował też o. Żak SJ. Koordynator ds. ochrony dzieci i młodzieży z ramienia Episkopatu Polski wskazał też na potrzebę usprawnienia procesów decyzyjnych w strukturach kościelnych. – Mechanizmy podejmowania decyzji są zbyt powolne, nieadekwatne do bardzo zmieniających się realiów. Trzeba też rozpocząć dialog z pokrzywdzonymi. Ofiary mają prawo nas krytykować za bezczynność czy zaniedbania – mówił. Jego zdaniem, w tym zakresie potrzeba również ustanowienia biskupa delegata Konferencji Episkopatu Polski.
Wszystkie dzieła prowadzone przez Kościół podejmujące pracę z dziećmi i młodzieżą są zobowiązane do przyjęcia i stosowania przejrzystych procedur prewencji nadużyć seksualnych. Wynika to z dokumentu przyjętego przez KEP pt. „Prewencja nadużyć seksualnych wobec dzieci i młodzieży i osób niepełnosprawnych w pracy duszpasterskiej i wychowawczej Kościoła w Polsce”. Ponadto każda instytucja i organizacja kościelna pracująca z dziećmi i młodzieżą powinna posiadać własny kodeks zachowań, organizować szkolenia dla zatrudnianych osób oraz dla wolontariuszy a także wyznaczyć osobę odpowiedzialną za prewencję w danej instytucji. Potrzebne są więc szkolenia.
Natomiast w kwestii formacji do kapłaństwa przydatne byłoby opracowanie wspólnych minimalnych standardów dla wszystkich seminariów, dotyczących tzw. formacji ludzkiej. Gotowość ich przygotowania w ramach Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych zgłosił sekretarz tego gremium ks. dr Wojciech Rzeszowski, rektor Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. - Aneks pt. „Zasady formacji i profilaktyka” jest ogólny, nie ma szczegółowych norm, ale pokazuje pewną drogę” – uzasadniał.
Podstawowym zadaniem Kościoła w przypadku nadużycia seksualnego jest wysłuchanie cierpienia ofiar – podkreśliła psycholog Ewa Kusz. Ofiarą nie jest tylko sam poszkodowany, ale również jego rodzina, grupa do której należał, oraz parafia czy diecezja, gdzie zdarzenie wykorzystania seksualnego dziecka lub nastolatka miało miejsce. Wskazywała, że również te środowiska, choć w różnym stopniu, potrzebują odpowiedniej pomocy, ale po pierwsze potrzebują informacji i to od oficjalnych przedstawicieli Kościoła o tym co się zdarzyło w danej wspólnocie.
Organizatorem międzynarodowej konferencji było Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii „Ignatianum” w Krakowie.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.